Sięgając po silniejsze lekarstwo

dodane 15:05

Nie powiem, wkurzyli mnie. Nie pierwszy raz, nie od dziś...

W zasadzie przeżywam to codziennie. Albo prawie codziennie. Moi współpracownicy. Wydawało mi się, że mają świadomość ja krucha jest ich sytuacja. Że wiedza ile zależy od tego, ile włożymy w nasze wspólne dzieło pracy. Ale chyba nie Prześcigają się w lenistwie. Każdy chce być tym, który robi najmniej. Nie jest wszak frajerem: jak można brać kasę za friko, to czemu nie....

Trudno mi z tym. Zresztą to lenistwo w naszej firmie w części jej działów wszechobecne... Jak nie kląć? Zauważyłem, że gdy napięcie największe sięgam po inny niż zwykle rodzaj muzyki. Dziś ta koi moją duszę... To chyba niepokojące. Bo to muzyka mało kojąca...

 

 

nd pn wt śr cz pt sb

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

10

11

12

13

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

Dzisiaj: 16.04.2025

Kategorie