Przyspieszenie

dodane 18:05

Parę dni temu powiedziałem Bogu "tak". Na to, co dzieje się w mojej pracy. No i się zaczęło.

To nie jest tak naprawdę kwestia tego jak pracuję. Chodzi o to, czy podporządkuję się człowiekowi z jedynie słuszną wizją. Parę tygodni temu mowa była o czymś zupełnie innym. Dzisiaj, jak zwykle pocztą pantoflową w takich sytuacjach, dowiaduję się, że ma być inaczej. Za parę dni pewnie mi to zostanie zakomunikowane. I jak zwykle przedstawi się to jako rozmowę. Dialog znaczy się. Pusty śmiech...

Co tak naprawdę od tych paru tygodni się zmieniło? Tylko to, że dwa razy spiąłem się z "człowiekiem z jedynie słuszną wizją". Zobaczył, że będzie miał kłopot z podporządkowaniem mnie sobie -  nie ma dziś nade mną żadnej władzy - to postanowił mnie zniszczyć.

Szczerze mówiąc nie spodziewałem się. Nie spodziewałem się, że po ponad dwunastu latach to akurat on okaże się moim katem.

 

 

nd pn wt śr cz pt sb

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 22.12.2024

Kategorie