Codzienność, Znaki nadziei

Patrzę

dodane 09:29

... bo co innego pozostało?

Myślę o zmianach w mediach publicznych. Konkretniej, o sposobie ich wprowadzania. To zawsze było takie proste? Zawsze minister kultury mógł to zmieniać jak chce, nie patrząc na inne organy odpowiedzialne w tym zakresie? To po co lata temu te przepychanki dotyczące składu KRRiT? To jest normalne, że jeśli działania są zgodne z prawem do budynku wkracza nie policja ale jacyś anonimowi "siłownicy"?

Czytam też co piszą na ten temat moi znajomi. Ot, że PiS najgorszy. Że to, że tamto, że dzielił Polaków... Widzę sporo grzeszków tej formacji, widzę bardzo nieciekawe w niej postaci, ale druga strona sporu jest bez winy? Nie dzieli, gdy np. 35 procent wyborców uznaje za NiePolaków?

Nie potrafię wpłynąć na świat wokół siebie, więc tym bardziej na to, co dzieje się w Polsce. Ale patrzę. I widzę. Słyszę różne rzeczy też...

W liturgii Adwentu ciągle przewija się myśl o Bogu, który wkrótce przyjdzie, by zaprowadzić porządek po niesprawiedliwościach, jakich się różni władcy tego świata dopuszczali. I ci, którzy trzęsą narodami i całkiem "lokalni", trzęsący różnymi instytucjami, firmami, rodzinami...  W tym roku słyszę to wyraźniej niż kiedykolwiek wcześniej. I nie wiem oczywiście, czy niebawem nastąpi koniec świata i sąd ostateczny, czy czekają nas jakieś szersze perturbacje, które nas otrzeźwią albo czy na zmiany przyjdzie czekać jeszcze latami. Wiem za to na pewno, że to wszystko i wiele więcej, widzi też Bóg. I myślę, ze wielu będzie się kiedyś musiało bardzo wstydzić.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024