No to przyszła.... Dziwnie brzmi. Przyszła wojna. Tak lekko, jakby wiosna przychodziła.

Próbuję ocalić swoje chrześcijaństwo. Nie poddać się nienawiść. Ani - z drugiej strony - tchórzostwu, każącemu uznać racje silniejszych. Trudno będzie nie dać się zgorszyć... Co myślę o sprawie, napisałem na portalu Wiara.pl. O tutaj

https://info.wiara.pl/doc/7371758.Ja-chrzescijanin-wobec-tej-wojny

Tylko dwa dopowiedzenia. Najpierw wypowiedź zwierzchnika rosyjskiego prawosławia na Ukrainie, Onufrego, który apeluje do Rosji o zaprzestanie działań wojennych, wspominając jedną chrzcielnicę, z której wyrosły narody ukraiński i rosyjski. Aż trudno mi uwierzyć, że to nie fejk. Ale chyba nie. To mocna rzecz. To mi przywraca wiarę w to, że są w Cerkwi prawosławnej Rosji hierarchowie, dla których ważniejszy od nacjonalizmu jest Chrystus. No i odezwało się dziś wielu Rosjan, których zawstydza to, że ich kraj zaatakował Ukrainę. Dziękuję wam, to wiele dla mnie znaczy... W sumie nawet Łukaszenka jakoś taki zakłopotany tą sytuacją i twierdzi, ze Białorusini nie atakują, tylko w ramach umów udostępnili swoje terytorium, że tak trzeba było i takie tam... To tyran, jasne, ale w tym momencie nawet mi się go zrobiło trochę żal. Zobaczył do czego się przyczynił. Pewnie boi się i o swój stołek, ale mimo wszystko....

No i druga sprawa. Ukraińcy pokazali zdjęcie dwóch rosyjskich żołnierzy wziętych do niewoli.  Jejku, to przecież prawie dzieci. Może i mają tych osiemnaście lat, może trochę więcej, ale... Okropne. Okropne, że takich młodych chłopców, co do ledwie weszli w dorosłe życie,  Rosja wysłała, by zabijali.  Zobaczcie sami... Ta młoda zadziorność w oczach zgaszona niepewnością....

https://www.facebook.com/photo/?fbid=254659400162886&set=pb.100068564836091.-2207520000..

Nie, skończcie z tą wojną. Niech ci chłopcy zamiast zabijać mają szanse budować, kochać, płodzić dzieci... A ilu takich chłopców po obu stronach zginie, żeby stare dziady mogły zaspokoić swoje imperialne ambicje? Na szczęście jest jeszcze sąd Boży...