Sądem go!

dodane 16:12

Niemiecki sąd skazał ks Oko za... publikację naukową. Zaocznie. Ot, wolność i tolerancja.

Chodziło o publikację, w której ks. Oko przedstawił mechanizmy powstawania i funkcjonowania wśród księży, w Kościele, homoseksualnych klik, które też często mają na sumieniu czyny pedofilskie. No nie można! Nie można homoseksualizmu łączyć z pedofilią. Nawet jeśli fakty są jakie są.

Szerzej o sprawie: https://info.wiara.pl/doc/6994903.Ks-prof-Oko-skazany-w-Niemczech-za-podzeganie-do-nienawisci

Bardzo mi się podobał argument, w którym ks. Oko zapytał: "Czy krytyka przestępczej działalności mafii sycylijskiej to podżeganie do nienawiści wobec ogółu Sycylijczyków? A zatem w jaki sposób akademicki namysł nad wyzwaniem, jakim jest powiązana homoseksualnymi praktykami przestępcza sieć w Kościele, może być podżeganiem do nienawiści wobec ogółu homoseksualistów?". Mnie się podobał. Ale...

Niestety, tym niewątpliwie słusznym argumentem można przekonać normalnego myślącego człowieka, ale nie prawników. Sędziowie takich niuansów nie rozumieją. Dobrych parę lat temu miałem tego przykład, gdy uczestniczyłem w procesie wytoczonym swojemu szefowi przez środowiska proaborcyjne. Normalnie każdy, zwłaszcza po szkole średniej, umie odróżnić porównanie od rozumowania przez analogię. Ale Pani Sędzia też nie potrafiła. Dla niej, podobnie jak dla wielu prawników,  jak się zestawia dwie rzeczy, to się je porównuje. Tymczasem rozumowanie przez analogię to odwołanie się do czegoś, co odbiorca zna i dobrze rozumie, żeby mu uświadomić, że podobnie jest z tą sprawą, w której się argumentuje. Ot, kiedy ktoś mówi, że sakramenty są jak rower: tak, dają potrzebne łaski, ale wymagają współpracy z nią, jak na rower nie wystarczy siąść, tylko trzeba pedałować.  Nikt chyba nie myśli, że ktoś tu porównuje sakramenty do roweru, prawda? To tylko wskazanie na pewne podobieństwo mechanizmów.  Do analogii dowoływał się zresztą często Jezus. Wszystkie jego przypowieści są pewną analogią, nie porównaniem, nieprawdaż? Bo słowo Boże nie jest ziarnem, królestwo Boże nie jest ziarenkiem gorczycy a człowiek nie jest owcą ani gałązką z winogronami, prawda? Analogia.

Aż strach, jak ciaśni potrafią być w interpretacji tekstów prawnicy. Tylko czekać kiedy sprawozdawca sportowy powie, że "biegaczka X sunęła w przód jak torpeda" a prawnik uzna, że ją obrażono śmiejąc się, że jest gruba. No bo torpedy nie są tak smukłe jak rakiety.... Albo wezmą sprawę, w której jakiś potomek wikingów uzna za obrażające go określenie "barbarzyńskie zachowanie"....

Ech.... Umiejętność czytania tekstów, rozumienia gatunków literackich, to coś zupełnie innego, niż rozumienie poszczególnych słów. Stwierdzenie "wiatry słabe i umiarkowane zupełnie co innego znaczy w ustach synoptyka, a co innego w ustach lekarz, prawda?

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

6

7

8

9

10

11

12

13

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 19.04.2024