Regularnie pisywanie na Wiarę, blog, Facebook, Twitter... Sporo tego...

Nawet nie próbuję tego wszystkiego jakoś porządkować. Np. przesuwaniem na bloga wszystkiego co napiszę. Choćby na Fejsie czy Twitterze.  A z tego ostatniego w sumie mógłbym. Te króciutkie rozważania. Ale zdaje się na Twitterze są bardziej potrzebne. Bo tu? Kto w sumie czyta mojego bloga? Bez przesady :) Zresztą...

Blog to trochę dla chwalipiętów. Więc może lepiej komentowaniem Pisma Świętego się nie chwalić takim zbieraniem myśli. Tym bardziej, ze mogłyby się w zestawieniu całościowym okazać całkiem miałkie.

Ale dziś wyjątek. To, co zamieściłem na Twtterze

"Jakub na poniedziałek. Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi, ilekroć spadają na was różne doświadczenia. Trudne. Ale może piękne?".

Amen