Wszystko zaczyna się w miejscu, które tylko Ty znasz...

- Gdzie patrzysz?

- Daleko.

- Ale oczami?

- Czasem oczami, czasem nie.

- To gdzie jesteś?

- Daleko, daleko stąd.

- Mówisz jakby to był zupełnie obcy świat.

- Który?

- To Ty wiesz najlepiej.

- To jest inny świat, nie obcy, ale inny.

- Drugi świat?

- Nie, świat jest jeden.

- Ale jest inny. To więc ten sam?

- Nie, to po prostu inny świat.

- Myślisz, że jest bardziej prawdziwy? A może mniej?

- Zależy skąd patrzę.

- To gdzie jesteś?

- Tutaj, z Tobą.

- I tu jest prawdziwiej, czy może mniej?

- Nie wiem. Tam na pewno jest bardziej.

- Bardziej jak?

- To nieważne. Po prostu bardziej.

- W takim razie gdzie chcesz być?

- Teraz, czy później?

- Teraz i na zawsze?

- Chyba tam gdzie nie tylko się spogląda, nie tylko tam gdzie się idzie czy myśli... ale tam gdzie moje miejsce...

- Tam gdzie bardziej jest Twoje miejsce?

- Czasem lękam się, że to jedynie marzenie o śnie, z którego się obudzę, niestety. I potem stwierdzę, że jedynie miałem sen, tylko sen, nic więcej...

- Myślisz, że sen jest bardziej prawdziwy; że jest bardziej?

- To zależy czy śnię, czy nie.

- A gdzie Ty jesteś bardziej prawdziwy? We śnie? Czy teraz?

- Jeśli teraz to nie sen... to tutaj.

- Jeśli tutaj jesteś prawdziwy, to o ile prawdziwszy będziesz tam gdzie bardziej!

- ... nie wiem już gdzie jestem...

- Jesteś tutaj, ze mną.

- Skoro tutaj, to nie we śnie...

- I skoro nie we śnie, to naprawdę. Nadal chcesz być tam gdzie bardziej?

- Ale pójdziemy razem?

- A to tam się idzie?

- Tam jest droga... do tego miejsca jest droga.

- Znasz ją?

- Znam... to znaczy znałem, kiedyś... ale zapomniałem, zlekceważyłem...

- To na pewno będzie ta droga? Jest prawdziwa?

- Ta droga jest tylko jedna. Ta droga to sama prawda.

- Długa jest ta droga?

- Jak na nią wejdziemy i będziemy nią kroczyć to zobaczymy.

- Ale oczami?

- Czasem oczami, czasem nie.

- Zobaczymy coś jeszcze?

- Świat gdzie wszystko jest bardziej.

- To tam patrzyłeś?

- Kiedyś, dawno temu...

- A wydawało mi się, że przed chwilą...

- Mi też się tak wydawało.

- Myślisz, że...

- A czy muszę?

- No wiesz... pomyśl, choć przez chwilę...