Przypomniało mi się dziś zdarzenie sprzed lat, z czasów, w których byłam tak bardzo obciążona problemami licznej rodziny, a które jednak wspominam z sentymentem ze względu na osobiste przeżycia religijne, doświadczenia [...]
Czasem wracam myślami do przeszłości, raczej z niechęcią, bo tyle w niej ciemnych spraw. Ufam, że Pan Bóg w swym miłosierdziu przebaczył. I nie wiem, dlaczego wciąż zło przeplatało się z nadzwyczajnymi zdarzeniami, które, jak sądzę, mogły świadczyć o bliskiej obecności Boga - mimo wszystko. Nie próbuję rozwiązać tej zagadki, ale podnosi mnie na duchu myśl, że nawet w grzechu Pan Bóg mnie nie [...]
Dzisiejszy dzień zaczął się spokojnie, optymistycznie. Było we mnie tyle nadziei, spokoju - dawno już nie czułam się tak dobrze. Miałam wrażenie, że jestem w stanie pokonać wszystkie problemy, że nic mnie nie złamie. Czułam ciszę... I ta pewność, że w Bogu, z Bogiem mogę wszystko. To pewnie efekt ostatnich spokojniejszych dni z W., kiedy mogłam mieć nadzieję, że coś się zmieni w naszym życiu na [...]
Jestem samotna, straszliwie samotna. Obok mnie tyle ludzi, a ja czuję się opuszczona, bardzo smutna, bez chęci do działania. Jestem potrzebna tylko do pomocy, do naprawiania tego, co "się zepsuło", pocieszania, finansowania... Jakoś nikomu nie przychodzi do głowy, że ja też chcę, żeby mnie dostrzegać z moimi potrzebami, pragnieniami. Ja też mam problemy, których nie potrafię rozwiązać, bo mnie [...]
Dziś napisał do mnie Andrzej. Jego list dodał mi otuchy, bo był szczery i, mimo prostoty, bardzo [...]
A więc zaczynam pisać. Nie przypuszczałam kiedyś, że odważę się otworzyć przed ludźmi. Zawsze wolałam bezpośrednią rozmowę, w której mogłam dyskutować, sprzeczać się, polemizować. Coraz częściej jednak nie znajduję wspólnego języka z rozmówcami, z czego wnioskuję, że albo jestem jakimś odmieńcem, niedzisiejszym - z innego świata, albo też denerwuję swoich rozmówców swoimi poglądami, które nie [...]