bez tytulu

Słuchać krzyża...

dodane 18:07

Słyszałam kiedyś, że na krzyż nie wystarczy patrzeć.  Krzyża trzeba również słuchać.  

Słuchać krzyża?  Jakoś to dziwnie brzmi.  A jednak...

Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy zobaczyłam Krzyż św. Damiana (nigdy wcześniej nie miałam żadnego kontaktu z parafiami franciszkańskimi), poczułam się jakoś dziwnie.  Krzyż inny niż te adorowane do tej pory. 

krzyz-sw-damiana.jpg

Od samego początku, kiedy szłam do obecnego mojego kościoła parafialnego na Mszę, ten krzyż przykuwał moją uwagę,   najbardziej jednak w czasie śpiewu "Chwała na wysokości Bogu..."  Bo to nie bjuż cierpiący Chrystus, którego przebiły moje własne grzechy, ale Pan mój i Bóg mój, moje wszystko. 

Od lat często siadam w pustym kościele i po prostu wpatruję się w ten krzyż.  Zdarzało się, że wychodziłam z kościoła zawiedziona:  “Nic nie mówisz, Panie.  Milczysz.  Nie chcesz ze mną rozmawiać.”  Ale po chwili przychodziła myśl: “A może to ja jestem głucha?”  Ogarniał mnie wtedy jakiś żal, może nawet chwilami złość na samą siebie...  Dziś w czasie Mszy zrozumiałam, że ten krzyż do mnie mówi, może nie tak, jak mówił do świętego Franciszka, ale jednak mówi i to nieustannie, każdego dnia, każdej chwili, ilekroć na niego patrzę, tyle, że nie zawsze jestem w stanie słuchać.

Na początku były to przebite stopy – oto ja, grzesznik, stoję u Twych stóp, Panie, a Ty mnie nie odtrącasz, przebaczasz mi moje grzechy i tak bardzo mnie KOCHASZ.

Później był przebity bok – to miejsce, w którym rodzę się do nowego życia.  I przypominam sobie, że wtedy myślałam, że tak chcę trwać, bo w tym miejscu tryska moje źródło życia, bo z tego miejsca tryska MIŁOŚĆ.   

A potem przyszedł czas na Twoje przebite dłonie i tekst z Izajasza: “Oto wyryłem cię na obu dłoniach” (46: 16).  Należę do ciebie, nikt nie może ci MNIE odebrać.  Tak bardzo cię UKOCHAŁEM.

I On tak mówi cały czas, tylko potrzeba, żebym słuchała.  I teraz znowu mówi, tyle, że ja znów potrzebuję czasu, by to usłyszeć.  Teraz każe mi słuchać tego, co mówia Jego wpatrzone gdzieś w dal oczy. 

Z opisu krzyża wiem, gdzie On patrzy, ale czy potrafię patrzeć w tym samym, co On, kierunku? Czy potrafię usłyszeć, co mówią Jego oczy?

Dziś pierwszy piatek miesiąca, a więc całodzienne wystawienie.  Już kilka dni temu postanowiłam, że ten właśnie dzień spędzę bez TV, a czas w ten sposób odzyskany przeznaczę na słuchanie Jego.

cross-2.jpg

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024

Ostatnio dodane