radosci i troski jednego strusia
Gwiazda filmowa
dodane 2007-11-30 08:35
Uwieńczeniem wysiłku całego już za dwa tygodnie kończącego się semestru jesienngo będą jutrzejsze nagrania filmowe :D
Ale jak myślę o zadaniu stojącym przede mną, to wcale nie jest mi do śmiechu. Mam zagrać aż dwie role. W pierwszym filmie mam się wcielić w rolę doradcy w poradni duszpasterskiej i rozmawiać z osobą szukającą pomocy (będzie to kolega z roku) na temat bolesnego doświadczenia nieobecności/obecności Boga w jakimś momencie życia.
To, co spędza mi sen z powiek, to brak scenariusza – będzie tworzony na żywo, a ja mam w kliencie wzbudzić całkowite zaufanie, pomóc mu się otworzyć i zachęcać do mówienia zadając w odpowiednim momencie odpowiednie pytania. Recenzentem filmu będzie ksiądz profesor Rick we własnej osobie, a cena za rolę jest dość wysoka, bo aż 40% całej oceny. W drugim filmie rolę się odwrócą i zagram już mniej stresującą jak dla gwiazdy rolę, bo już nie ocenianą przez profesora, ale czy łatwiejszą? Już sama nie wiem :D