radosci i troski jednego strusia
Urodziny Mamy
dodane 2007-11-28 16:56
Dziś są urodziny mojej Mamy, a za kilka dni minie już sześć lat, jak odeszła do Pana. Ale ja nadal widzę ją jak uśmiechnięta wciąż czuwa nade mną. Czuwa zupełnie tak samo, jak wtedy, gdy byłam całkiem niesamodzielna i wtedy, kiedy wydawało mi się, że już wszystkie rozumy pozjadałam, i wtedy, kiedy dziesięć lat temu po raz pierwszy pojechałam do Polski z moim synkiem urodzonym już tu w Kanadzie i rozchorowałam się, a ona, ledwo poruszając sie o kulach, troszczła sią o mnie, pielęgnowała mnie jak dawniej. Zmalała o 14 cm w wyniku ostereoporozy, cierpiąca z bólu, cierpiąca z powodu przedwczesnej utraty dwóch córek, swojej własnej choroby, starości i rozłąki ze mną z uśmiechem, z pogodą ducha, a przede wszystkim z wiarą dźwigała swój krzyż. Czuwa i wciąż mnie uczy, jak żyć.