bez tytulu
Jak służyć?
dodane 2007-10-07 08:29
“Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać.”
To nie takie proste sluzyc i rezygnowac chocby z najmniejszej pochwaly, a w dodatku uznac, ze jestesm nieuzytecznym sluga. Latwo mi jest, Panie, powtarzac te slowa, kiedy mnie doceniaja, kiedy mi gratuluja, kiedy mi dziekuja i to najlepiej w tlumie, zeby inni dobrze slyszeli, gdy wypowiadam gornolotnie: “Ech, to nic takiego. To na chwale Panu, sluga nieuzytecznym jestem”. Na ile te slowa wypowiadam wtedy prawdziwie? Czy nie chce czasem byc przez to bardziej podziwiana, czy pamietam, co Ty powiedziales o sobie, ze nie przyszedłes, aby Ci służono, lecz aby służyć?
A jak i czy w ogole sluzyc, kiedy nabieram podejrzenia, ze jestem wykorzystywana, kiedy za plecami mowia, ze jestem naiwna, ze daje sie nabierac?
I to rowniez przewidziales, Panie: “Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące.”