jeżeli się nie staniecie jako dzieci, nie wejdziecie....

Mój najśredniejszy, Bąbelek jutro ma przyjąć Pierwszą Komunię. Pamiętacie może że Bąbel przygotowanie do Komunii zaczął od wyprawy na Giewont. Bąbelek stawia poprzeczkę wysoko. Poszedł na Rysy. Wziął udział w męskiej wyprawie Ojcowie i Synowie jako najmłodszy z synów. Rysy. Próg dorastania. Granica między małym dzieckiem, prowadzonym przez mamę za rękę do kościoła, a świadomym chrześcijaninem, uczestniczącym w pełni w Eucharystii. Dziewięć lat. Szalony skok wzrostu, duży rower, pierwsze samodzielne jazdy autobusem, samodzielne powroty do domu z kościoła. W końcu niedługo po Komunii chce idąc w ślady brata stanąć przy ołtarzu i służyć. 

Dziewięć lat. Jeśli pomożemy i poprowadzimy swoje dziecko, to będzie wiek kiełkowania własnej, samodzielnie przeżywanej wiary. Wiary pełnej radosnej prostoty serca, wiary o której Jezus mówi że prowadzi do Nieba. A z drugiej strony wiek świadomości, wiek zrozumienia. Wiek w którym Bąbelek dowiedział się że całkiem niedaleko inni trochę starsi chłopcy wypluli i zdeptali konsekrowaną Hostię. Nic nie rozumieli? Nie wiedzieli? To gdzie byli kilka lat wcześniej ich rodzice? Umarliby z rozpaczy gdyby zrozumieli Kogo podeptali , ktoś napisał....

Czytamy Słowo z Bąbelkiem. Nie ma jeszcze własnego Pisma świętego, otrzyma je jutro. Myślę że to ważna rola rodziców chrzestnych, żeby kupić dziecku prawdziwe, pełne wydanie Pisma z okazji Komunii. Póki co pożycza od brata pieczołowicie przechowywane i szanowane, ale przecież niejeden raz czytane Pismo. Czytamy Ewangelię świętego Marka, po kolei, całą. Czytamy o uzdrowieniu paralityka (Mk 2 1-12). I Bąbelek zwraca naszą uwagę, że Jezus najpierw, "widząc ich wiarę" odpuszcza choremu grzechy. Nie zdrowe nogi, ale największy cud, zbawienie. Dopiero potem, słysząc szemranie uczonych w Piśmie, daje znak- "weź swoje łoże i chodź". Ale po co ci najzdrowsze nogi, jeśli masz brudną duszę. Ze względu na ich wiarę odpuścił mu grzechy. Może my też mamy kogoś, komu powinniśmy swoją wiarą i modlitwą wyprosić łaskę nawrócenia? A dopiero potem może fizyczne zdrowie.

Jeśli nie staniecie się jako dzieci, nie wejdziecie....

..... ale jeśli Ty nie usiądziesz z dzieckiem nad Pismem świętym, ono nie zrozumie, nie pozna Pana. Nie będzie wiedziało co tak naprawdę wydarzy się w wielkim dniu Pierwszej Komunii.