• Fajna katecheza - reaktywacja.

    Poczułam zew katechizacji. ZPM mnie zawstydził swoim manifestem i spróbuje reaktywacji bloga. To nic, że nie wiem po co, czy ktoś mnie czyta, czy w ogóle są wejścia-"niech nie wie lewica co robi prawica". POLECAM " MANIFEST KATECHETYCZNY" na Natanie..............


  • Katecheza, niebo i miłość.

    Dzisiaj walczyliśmy o słowo MIŁOŚĆ, ale to już mamy jakoś obgadane. Ale przy okazji zastanawialiśmy się jak ma wyglądać niebo. No bo MIŁOŚĆ I NIEBO są ze sobą związane……


  • Katecheza i nowy semestr.

    Rozpoczęłam nowy semestr po feriach. Trudno się rozkręcić – nawet mówić ciężko szybko jak zwykle. Ale nie ma jak dobra baza pomocy katechetycznych.


  • Katecheza i miłość, i „Miłujcie się”

    Oczywiście temat miłości, seksu i nie tylko… bez „Miłujcie się” to byłby brak fachowości, kompetencji, a przede wszystkim praktyki. Prenumerowałam ten periodyk od 1 numeru. I z każdym numerem zastanawiałam się jak udostępnić je młodzieży. Gazety przynosiłam do szkoły do pracy w grupach, ale jak może wiecie karteczki były cieeeniutkie, więc są w strzępach. Jednak warto było, bo np. po rozdaniu artykułów w 2 klasie LO zapadła głęboka cisza, którą po 15 min przerwała ………..tak , tak –katechetka , czyli ja i spytałam: „Czy słyszycie?...Co?...a ja- TĘ GŁĘBOKĄ, NIEBYWAŁĄ W TEJ KLASIE CISZĘ PODCZAS CZYTANIA LEKTURY KATOLICKIEJ” . I to jest to- raj dla katechety. I co dalej…..


  • Katecheza o miłości i tych sprawach, a XPP.

    Kiedy mówię z młodymi o tych tematach, to nie mogę wspomnieć o Ks. Piotrze Pawlukiewiczu, który jest w tym mym mistrzem. Kiedy z 15 lat temu w króciutkim fragmencie w telewizji usłyszałam jak mówi o Bogu zaintrygował mnie bardzo. Do dziś pamiętam pytanie……


  • Katecheza i jak po ludzku mówić o miłości-pomocy.

    Zbliżają się „Walentynki”. Czas poruszyć problem miłości. No cóż-czy w ogóle można się zmierzyć z TAAAAAAKim tematem- i to z młodzieżą? Jak mówić "ludzkim głosem"


  • Katecheza i ZNAK KRZYŻA +

    Wczoraj wyjeżdżałam, wiec nie pisałam, nie żebym nie miała o czym. Teraz natchnęło mnie na małe dopełnienie tematu – analizowanie modlitwy bez ZNAKU KRZYŻA jest niefachowe…. Otóż modlitwa podstawowa, niezbędna, krótka, otwierająca…………………to


  • Katecheza i TYLKO 1,5 GODZINY-CÓŻ DO STRACENIA?

    No właśnie wracam do tematu modlitwy i do mojego koronnego argumentu, który jest dość skuteczny- a zawiera się w słowie TYLKO, TYLKO 1GODZ.35 MIN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Otóż zaczynamy sobie analizować z młodzieżą ile czasu dziennie poświęcają szkole i nauce. Temu często „wstrętnemu” zajęciu poświęcają 6-8 godzin dla szkoły i jeszcze od 1-5 godzin w domu. W wersji minimalnej od 7do(wersja max) 13 godzin dziennie. I bardzo dobrze- żeby nie było, ze mam coś przeciw. Dodajemy do tego z 6 godzin w weekend. Uśrednijmy: 56 godzin !!!!!!!!!tygodniowo. I tak przez 18 lat ze studiami.!!! I bardzo dobrze. Musimy więc mieć jakiś ważny powód i niezły cel do osiągnięcia!.................


  • Katecheza, 1godz 35 min i Medjugorie.

    Chociaż jestem nakręconą katechetką to nie naiwną. Staram się postawić w sytuacji moich uczniów, kiedy zamkną się za nimi drzwi sali katechetycznej. Wiem, że ich świat jest najczęściej zlaicyzowany. Od pewnego czasu proszę więc ich, a nawet błagam, by dali sobie i Bogu szansę, a ma nią być tylko 1 godz. i 35 min tygodniowo – czas w który NA SERIO i bez reszty poprzebywają z Bogiem. 1 godzina to Msza Św. i 7 razy po 5 minut dziennie na modlitwę, czyli konkretnie na „gadanie” z Bogiem na serio. I zdarzyło się dla mnie coś bardzo niezwykłego. Otóż………………