• nie wiem czy wrócić

    Długo mnie nie było, wiele się wydarzyło i nie wiem czy wrócić i pisać.


  • Moja decyzja

    Moja decyzja będzie odpowiedzią na komentarze. Uciec, ale dokąd? Najprostsze rozwiązanie. Tylko o co chodzi w słowach Jezusa:"Byłem w więzieniu, a nie odwiedziliście mnie". Oczywiście dostane teraz komentarz, a co to ma do tego lub że mam się zapisać na kurs interpretowania słów z Pisma św. Racja nie można wszystkiego brać dosłownie. Ale miłość bliźniego jest chyba jednym z najważniejszych [...]


  • Dygresja

    "Bardziej niż kiedykolwiek rozumiem, że najmniejsze przypadki w naszym życiu kierowane są ręką Boga, On budzi nasze pragnienia i On także je spełnia [...]


  • nocne smsy czas zacząć

    Poruszył mnie ten gostek. Napisałam nie chcę z Tobą pisac to nie napisał i dlatego pomyślałam sobie, że to chyba jakiś porządny i samotny człowiek. Może do takiej refleksji pobudziła mnie lektura w jakimś katolickim czsopismie, strony "Chcę korespondować", w których wiele osób pisze o tym, że są bardzo samotne. No dobrze, ale miałam nauczyć się na własnych błędach. Ale gdzie tam ja, oczywiście [...]


  • "Przypadek" 2

    Zanim postanowiłam po dłuższej przerwie coś napisać, to zajrzałam swoim zwyczajem na inne blogi. Na blogu "Kobieta po przejściach", kilkakrotnie przeczytałam:"przypadków nie ma". Ale ja nadal nie wiem. Zanim przejde do "przypadku" 2, wydarzenie dzisiejsze. Byłam na Eucharystii i po Komunii św. prosiłam Boga, że jeśli taka jest jego wola to proszę Go by pomógł mi zapomnieć o X. Wróciłam do domu i [...]


  • Czy X jest dany mi przez Boga?

    Nie minęły dwa dni,a tu znowu sms:"Witam, co słychać", moja odp.:"Czy myślałeś, ze po takiej odp. jaką dostałam mam ochote jeszcze z Tobą pisać?", dostałam odp. mniej więcej taką:"Wiara to prywatna sprawa...", no i coś tam dalej zachęcającego do dalszej rozmowy. Więc ja może trochę wściekła, że jeszcze ma czelność się odzywać i jeszcze tym że dostałam popołudniu "przypadkowy" telefon z [...]


  • Boże ratuj!

    Jak trwoga to do Boga. Chłopak był tak niecierpliwy, że już o 21 45 wysłął sms co słychać. No dobrze ktoś powie, że nie lubi się spóżniać. Jakoś nie bardzo kleiła się rozmowa, może byłam trochę zmęczona, późno poszłam spać, no i wrażenia z dnia. Więc napisałam, że jak będe chciała to się odezwe, ale na pewno nie jutro. No bo jutro miał przyjść do mnie X, który już notabene wiedział o istnieniu [...]


  • no to dalej

    W pierwszych słowach wszystkich zainteresowanych przepraszam, że nie było "jutra", ale dopiero dzisiaj dokopałam się do komputera, bo go sobie zastawiłam różnymi rzeczami na czas remontu. Gdyby nie komentarze to pewnie nic bym nie napisała. Ale przejde do rzeczy. Bardzo się zdenerwowałam, bo było już późno, a przede mną jeszcze spory materiał do przerobienia, więc napisałam, że nie mam ochoty na [...]


  • pierwszy "przypadkowy" sms

    Siedziałam sobie w niedzielny wieczór w domu sama i próbowałam skupić się na nauce , bo następnego dnia miałam obronę pracy magisterskiej. Komórka ładowała się w pokoju obok. Około 20 30 usłyszałam głos sms, patrzę jakiś obcy numer, odbieram i czytam:"Kocham cię:)", myśle super i wertuje w myślach kto może mi robić takie żarty, więc pytam kto mnie kocha i dostaje odpowiedź:"Tajemniczy [...]


  • czy istnieją przypadki

    Po co ja właściwie założyłam taki blog!? Po to żeby zasięgnąć opini innych czy są przypadki. Czy może jednak Bóg zsyła nam różne sytuacje i osoby i my mając wolną wolę wpływamy na to jak dalej potoczą się nasze losy. Co o tym sądzicie? Jak będe miała trochę czasu w następnych dniach to opiszę co wydarzyło mi się w minione wakacje.