15. Bez tego włączenia nie ma możliwości przeżywania pełni kultu Boga. Tylko jeden jest bowiem akt doskonałego kultu [*] miłego Ojcu – posłuszeństwo Syna, którego miarą jest Jego śmierć na krzyżu. Jedyny sposób udziału w Jego ofierze polega na staniu się synami w Synu. To jest dar, który otrzymaliśmy. Podmiotem działającym w liturgii jest zawsze i tylko Chrystus-Kościół, Mistyczne Ciało Chrystusa.
14. Jak przypomniał nam Sobór Watykański Drugi (por. "Konstytucja o liturgii", nr 5), powołując się na Pismo Święte, Ojców i liturgię - kolumny prawdziwej Tradycji, "z boku Chrystusa konającego na krzyżu wyłonił się przedziwny sakrament całego Kościoła"[4]. Porównanie między pierwszym i nowym Adamem jest zadziwiające: tak jak z boku pierwszego Adama, spowodowawszy zapadnięcie w głęboki sen, Bóg wydobył Ewę, tak z boku nowego Adama, pogrążonego we śnie śmierci, rodzi się nowa Ewa - Kościół. Zdumienie dotyczy słów, o których możemy sądzić, że nowy Adam czyni je swoimi, patrząc na Kościół: "Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała" (Rz 2,23). Ponieważ uwierzyliśmy Słowu i zstąpiliśmy do wody chrztu, staliśmy się kością z Jego kości, ciałem z Jego ciała [*].