Dzisiaj została odprawiona kolejna Msza za duszę ś.p. mojej kochanej Babci, w dniu jej imienin. Pisałam kiedyś, że byłam przy jej śmierci. Babcia "odwiedziła" mnie raz we śnie, jakiś czas po śmierci. Była radosna, zdrowa, ładna. Powiedziała mi, że potrzebuje jeszcze tylko jednej Mszy św. i bardzo prosi - jak najszybciej. Chciałam się Babci rzucić na szyję, uściskać ją z tęsknoty, ale nie [...]
No i stało się! Mój komputer został zainfekowany! Kto jest winien? Nie wiem, obwiniamy się z córką nawzajem. Ona ściąga zdjęcia z internetu, gada z kim popadnie, a ja... przyznaję się, szukałam podkładów muzycznych do angielskich kolęd i piosenek bożonarodzeniowych. Więc może to ja jestem winna? Żadna z nas nie chce wziąć tego na siebie. Mój program antywirusowy jest z deczka przeterminowany i [...]
Akurat dla mnie oczekiwanie na Nowy Rok ściśle wiąże się z poczuciem (a nawet odczuciem) upływającego czasu. Za parę dni mam swoje urodziny więc zawsze w Nowy Rok odczuwam ten dodatkowy ciężar "wiekowy". Oczywiście już od dawna nie ogłaszam tego faktu osobom postronnym a rodzinie też nie narzucam kategorycznie obowiązku pamiętania o tym [...]
Oj, chciałoby się, chciało wymazać z pamięci niektóre wspomnienia z tego roku, nieprzemyślane decyzje, niekontrolowane wybuchy emocji. Jak dobrze byłoby nacisnąć przycisk delete i usunąć wszystko, co było nie tak, zostawić tylko to, co jest tego warte. Niestety, to niemożliwe. A szkoda.
...i teraz leży w żłóbku taki maleńki, bezbronny. Płacze, bo Mu zimno, płacze, bo jest głodny, płacze, bo Mu niewygodnie. Jak to Człowiek. Ale przecież to też Bóg. Mogę Mu więc mówić o swoich troskach, grzechach, upadkach? Nie, nie mogę, jest jeszcze taki maleńki, taki słabiutki, to On teraz potrzebuje opieki. Co takie maleństwo może zaradzić na nasze problemy? Jeszcze nie czas. Poczekam aż [...]
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam Wszystkim Błogosławieństwa Bożego. Niech pokój i radość Bożego Dziecięcia wypełni Wasze serca i Wasze Rodziny i towarzyszy Wam teraz i przez cały Nowy Rok 2008.
Wczoraj wieczorem najmłodsza zarzuciła mi, że ona chce ze mną pogadać, chce się do mnie przytulić i nie ma kiedy, bo ja ciągle siedzę przed komputerem. Akurat wczoraj siedziałam tylko pół godziny. Jednak wzięłam sobie te słowa do serca i na razie zastopuję. Muszę wykorzystać to, że choć to jedno z moich dzieci okazuje mi takie przywiązanie i nie wstydzi się swoich uczuć wobec mnie (pozostałe są" [...]