Przez cały tydzień byłam nie do życia. Dopadła mnie paskudna grypa. Przez cztery dni nie byłam w stanie podnieść się z łóżka. Zadziwiające jak taka choroba może zmienić podejście do życia. Miałam sporo czasu na przemyślenie niektórych spraw. Okazuje się, że to o czym marzę od dłuższego czasu, a więc - spokój w zaciszu domowym, możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę (oczywiście dopiero za [...]