Archiwum
Moja Babcia kochana
dodane 2008-02-02 16:35
Dzisiaj została odprawiona kolejna Msza za duszę ś.p. mojej kochanej Babci, w dniu jej imienin. Pisałam kiedyś, że byłam przy jej śmierci. Babcia "odwiedziła" mnie raz we śnie, jakiś czas po śmierci. Była radosna, zdrowa, ładna. Powiedziała mi, że potrzebuje jeszcze tylko jednej Mszy św. i bardzo prosi - jak najszybciej. Chciałam się Babci rzucić na szyję, uściskać ją z tęsknoty, ale nie pozwoliła się dotknąć i odeszła. To mój jedyny taki sen. Powiedziałam o nim mamie i oczywiście spełniłam prośbę Babci. Na Mszy zobaczyłam wszystkie dzieci i wnuki Babci, poważnie podeszli do sprawy, choć nie musieli, bo to przecież tylko sen.
Może to był tylko sen a może nie?
Moja dobra, kochana Babcia! Świeć Panie nad Jej duszą!