Fabryczny znak

dodane 11:15

www.t-love.blog.onet.pl - Zapraszam !!!

Kościół jest zły, księża są źli. Często słyszę. Nie martwię się tym zbytnio. Wiem, że oni wcale tak nie  myślą. Oni się domagają Chrystusa, są rozgoryczeni, że Kościół nie pokazuje Chrystusa. Są rozgoryczeni bo kapłan zamiast głosić Chrystusa głosi siebie, kult pieniądza. Ludzie chcą Chrystusa. Są rozczarowani, że nie mogą Go nawet spotkać w Kościele, wśród księży. W każdym człowieku jest pragnienia Boga. Tylko Bóg daje bezpieczeństwo, poczucie sensu życia. Tego nie jest w stanie zapewnić żaden człowiek i ziemska rzecz. Człowiek oprócz samochodu, telefonu, telewizora, łodzi posiada w głębi swojego serca coś bardzo cennego: znak fabryczny. Posiada Boga, nosi znamię Boga. Może czasami jest ono przykryte warstwą kurzu. Zadaniem chrześcijan jest odegranie roli lustra. Chodzi o odkurzenie tego znaku, o wydobycie go na światło dzienne. Boli mnie, że czasami spotkanie człowieka z Bogiem nie dochodzi do skutku z naszego powodu, z powodu chrześcijan. Dzieje się to kiedy mówię o czym innym tylko o nie Bogu, kiedy przedstawiamy kogoś innego a nie Jego, kiedy skupiamy uwagę wszystkich na sobie, na naszej pracy sukcesach, kiedy staramy się być interesujący za wszelką cenę. Tragiczne jest jeśli zainteresowanie zostanie skierowane na  kapłana, wówczas zajęcie się jego osobą wiąże się z ryzykiem stworzenia przeszkody, która blokuje zainteresowanie Bogiem. Niestety, wówczas staję się znakiem bez strzałki wskazującej na Innego. To brak naszego zainteresowania pieniędzmi, prestiżem, władzą, czyni Boga „interesującym”.

Możemy sobie tylko życzyć, żeby podobna sytuacja nie przydarzyła się i nam. Musimy okazać, że Bóg i tylko On jest z nami, że nie potrzebujemy już niczego więcej, że On nie jest dla nas przykrywką. A jeśli złapią skraj naszego płaszcza i będą chcieli sprawdzić, czy mamy coś w kieszeniach, to powinni stwierdzić, że są puste. Ludzie krzyczą: „Pokażcie Boga! Jeśli On nie żyje w nas, jeśli On niczego nie zmienia w naszym życiu, jeśli nasze życie nie jest gorliwe, twórcze, to dlaczego inni mieliby odczuwać pragnienie poszukiwania Boga, Boga, który nic nie zmienia? Jeśli Chrystus nie jest naszą radością, jak możemy przekonać innych, żeby był ich radością?

Ktoś dobrze powiedział:

Nie powinniśmy bronić Boga, powinniśmy Nim żyć. Powinniśmy stać się Chrystusem dzisiaj. Ktokolwiek nas spotka, powinien czuć się wyróżniony, wzbogacony, objawiony sobie.

To jest zadaniem każdego chrześcijanina, o ile kapłańskim obowiązkiem!

Pan daj, żeby inni we mnie widzieli Chrystusa!

www.t-love.blog.onet.pl - Zapraszam !

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024