Duchu Święty przyjdź!
dodane 2011-01-09 20:53
Dziś kończymy okres Bożego Narodzenia. W dniu dzisiejszym Kościół wspomina chrzest Pana Jezusa. Od tego momentu Jezus zaczyna swoją publiczną działalność. Słowa samego Boga „Ten jest mój syn umiłowany”, sprawiają, że mamy pewność, że jest On tym, którego przepowiadali prorocy. Sam Bóg nam Go dziś przedstawia i powierza mu urząd jakby misji.
Gest chrztu wobec Jezusa, nie znaczy, że potrzebuje On odpuszczenia grzechów, ale to właśnie Chrystus bierze na siebie wszystkie grzechy człowieka.
To co dziś przykuwa naszą uwagę to zstąpienie Ducha Świętego na Chrystusa. Ewangelista tak to odnotował "A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego".
Warto tu spojrzeć na słowo "ujrzał", to znaczy, że nie wszyscy dostrzegli ten moment zstąpienia gołębicy a jedynie Jezus. Możemy się zastanawiać dlaczego tylko On? Nie nam znać odpowiedź, jednak możemy przypuszczać, że Jezus jako Syn Boży nie był skażony grzechem. Jedynie on mógł dostrzec to co, dla normalnego śmiertelnika jest ukryte. Chrystus we wszystkim upodobnił się do ludzi prócz grzechu. Nasze grzechy nie pozwalają nam oglądać Boga, przed Bogiem musimy być „czyści”. Jednak nam ziemi nigdy nie będzie to możliwe ponieważ przez grzech pierwszych rodziców nosimy znamię ich upadku.
Jednak ja bym się chciał króciutko skupić na Duchu Świętym. Dziś zostaje On nam przedstawiony jako gołębica, jednak jest On przedstawiany także pod postacią ognia i wiatru.
Dlaczego ognia? Ogień szybko się rozprzestrzenia. Tym ogniem jest miłość Boga, ale to także miłość człowieka do Boga. Duch Święty rozpala człowieka, aby on kochał Boga nade wszystko.
Dlaczego wiatr? Wiatr nie jest dostrzegalny dla ludzkiego oka. Jednak widzimy jego skutki. A tu liść się unosi, a tam pył kurzu. Tak samo Duch Święty jest niewidoczny dla nas, ale czujemy jego skutki, jego działanie w nas.
Dlaczego gołębica? Kojarzy się ona nam z łagodnością, pokojem. Tam samo Duch Święty pragnie nam przynieść pokój w sercu, łagodność do braci.
W zasadzie o Duchu Świętym nie wiemy wiele. A w zasadzie tylko to, że jest Trzecią Osobą Boską.
Do Ducha Świętego często modlimy się, gdy chcemy go prosić o mądrość, o radę o ,rozpoznanie naszych grzechów przed spowiedzią. I słusznie, to On udziela nam darów. Choć wymienia się siedem, to nie wiemy dokładnie ile jest ich. Nie da się ich zliczyć. Działanie Ducha Świętego przejawia się w każdym momencie życia człowieka.
Towarzyszy on nam, oświeca nasz rozum, abyśmy mogli choć w części poznać wolę Boga.
Dziękujmy dziś Bogu za dar Ducha Świętego, aby pomagał nam rozjaśnić to czego nasz rozum pojąć nie może względem wiary. Niech udzieli nam łaskę odczytania woli Boga, a to czego rozum nasz przyjąć nie może, niech zapełni miłość Boga, która przekracza wszelką logikę i, która często jest odmienna od naszej. Jednak to nie nasza wola ma być spełniona, ale tego, który nas stworzył i do, którego zdążamy!