Pracuj nad "być"
dodane 2013-01-16 08:07
Mój blog nosi tytuł "Szukając śladów Boga i swoich śladów...w moim życiu". Ten wpis będzie z tej drugiej serii. Czytam sporo książek z przeróżnych działów i różnych tematów. Nie cierpię książek psychologizujących, czy amerykańsko-motywujących, a właśnie taką teraz czytam i daje mi do myślenia. Nie jest hasłowa, nie mówi "uśmiechnij się do siebie w lustrze, a wszystko się zmieni", odnajduję w niej Ewangelię... Przytoczę fragment, który rzeczywiście wydrukowałam i powiesiłam sobie na lustrze, by codziennie czytać:
Podejmuj zobowiązania i wywiązuj się z nich.
Bądź latarnią, nie sędzią.
Bądź wzorem, nie krytykiem.
Bądź częścią rozwiązania, nie częścią problemu.
Nie dyskutuj nad słabościami innych.
Nie dyskutuj nad własnymi.
Jeśli popełnisz błąd, dostrzeż go jak najszybciej,
napraw i wyciągnij z niego naukę.
Nie popadaj w obwiniający, oskarążający nastrój.
Pracuj nad tym, nad czym masz kontrolę.
Pracuj nad sobą, nad "być".
Spójrz na wady innych ze współczuciem, nie z oskarżeniem.
Nie ma znaczenia to, czego inni nie robią, ani co powinni robić.
Ważna jest twoja samodzielnie wybrana reakcja na daną sytuacje i to,
co ty powinieneś robić.
Jeśli zorientujesz się, że widzisz problem "na zewnątrz",
naatychmiast zmień sposób myślenia.
To takie myślenie jest problemem.
Jesteśmy odpowiedzialni za skuteczne działanie w życiu,
za nasze szczęście, a ostatecznie nawet za większość okoliczności.