Quiet desperation

dodane 23:28

Dzisiejszy dzień lepiej by był z serii tych, które lepiej wyciąć z życiorysu. Nie był, był z klasycznej, w moim przypadku, serii cytatu  z Thoreau "Większość ludzi spędza swoje życie w cichej desperacji"... Matko Święta, jak ja nienawidzę tego stanu, z którego nie potrafię wyjść, ani nic na niego poradzić. Trwa latami, falami, napływami i jak widać Bóg nie uznaje za stosowne by mnie pocieszyć, by pokazać mi ową "radość życia", czy też "pokój, jakiego świat dać nie może". Nie wiem dlaczego, często mam Mu to za złe, pytam Go o to, a kiedyś mam nadzieję, że zapytam osobiście i wtedy mi powie, o co Mu chodzi. Tyle lat smutku... Zajrzałam na przekór sobie do Pisma, a tam nie było pociechy, tylko prawda. Jezus zapłakał nad Jeruzalem. Przynajmniej to nas dziś połączyło. Wiem, że płacze nade mną.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane