Co jest w moim sercu?

dodane 08:00

Jezus często mówi o Królestwie Bożym, właściwie także po to przyszedł... Często porównuje je do różnych rzeczy, sytuacji, ludzi. Królestwo Boże jest jak Król, który wydał ucztę i zaprosił przyjaciół, którzy się wymawiali, więc zaprosił biednych i ubogich. Królestwo Boże jest jak człowiek, który znalazł perłę (czy też skarb) w roli i sprzedał wszystko, by stała się jego własnością. Jest jak kobieta, która włożyła zakwas w ciasto, jak ziarnko gorczycy, które cichaczem, szybciutko i niedostrzegalnie wyrosło w wielkie drzewo, na którym mieszkają ptaki Nieba, jest jak przebaczający Władca...
Dużo pięknych porównań, dużo odniesień do ludzi, którzy pięknie postępują, do rzeczy zaskakujących. Wszystkie te porównania nabierają dodatkowego znaczenia wobec tych słów Ewangelii "Królestwo Boże pośród was jest". To jeszcze mnie tak nie uderzyło, ale zajrzałam do grecko-polskiego NT i w oryginale jest: "Królestwo Boże wewnątrz was jest"!!! Czad! Różnica ogromna. Te wszystkie porównania nabierają tak głębokiego znaczenia! Czy moje serce jest królewskie? Zaprasza i przyjaciół i biednych (biednych na wszelkie sposoby)? Czy jest poszukujące pereł, czy śmieci? Czy serce zakwasza całe moje życie? Pewnie tak, ale jakim kwasem? Czy wyrasta w nim drzewo dla ptaków Nieba, czy ledwie usychająca trawka? Jakoś smutno wobec tego brzmią słowa Jezusa, że Królestwo nie przyjdzie dostrzegalnie...takie mamy serca. Choć z drugiej strony to jest przecież piękne. Tak łatwo szufladkuję ludzi, a nie wiadomo, kto z moich znajomych, czy ludzi, z którymi przypadkiem codziennie się spotykam w pracy, w sklepie, na ulicy, kto z nich nosi w sercu Królestwo Boga...

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane