Europa, Kościół, O mnie

Wielki Piątek

dodane 12:21

Czuwanie w Wielki piątek 06.04.2012, w kościele parafialnym pw. św. Jerzego w Puńcowie. Jeżeli przydało Ci się, użyłeś je - podziel się tą informacją!:) Kopiowanie bez ograniczeń, autorstwo moje, zmiany na własną odpowiedzialność;P

 

 

     Dziś wydarzyło się wiele. Miliony ludzi urodziły się, ktoś poszedł do szkoły, ktoś do pracy, ktoś pokłócił się z żoną, ktoś się pogodził, inny jeszcze nie może zasnąć. Terabajty informacji przemierzają sieć, samochody pędzą w tę i z powrotem, samoloty nieustannie przecinają niebo. Ktoś choruje, ktoś został dziadkiem, tysiące ludzi umarły. Tyle się dzieje... A Ty leżysz martwy...

 

     Myślę o Twoich czasach. Ludzie też się rodzą, rozpoczynają naukę, podejmują pracę... A Imperium tętni swoim życiem, dziesiątki kurierów przemierzają rzymskie drogi, cesarz myśli o umocnieniu swojej władzy, handlarze rozwożą swój towar... Dalej na wschodzie kolejna dynastia chińskich cesarzy przejmuje władzę, na stepach Mongolii zaczynają się przemieszczać plemiona Hunów, którzy nawet nie zdają sobie sprawy, że przyczynią się do upadku Rzymu. Tysiące ludzi umierają... Tyle się dzieje... A Ty leżysz martwy...

 

     Jerozolima aż huczy, na święto zjeżdżają się pobożni Żydzi ze wszystkich stron, sklepiki są już pozamykane, bo zaczyna się szabat, rodziny przygotowują się do spożycia baranka... Żona Poncjusza Piłata robi mu awanturę za to, że skazał „Tego Niewinnego”. A Apostołowie nie mogą zasnąć z przerażenia... Tyle się dzieje... A Ty leżysz martwy...

 

     Dziś, dwadzieścia wieków po tamtej nocy, ptaki śpiewają, pogoda jest trochę chłodna i deszczowa, ale czuć już wiosnę, wszystko się rodzi z zimowego snu do życia, ale wszystko straciło sens, bo Ty... Leżysz martwy...

 

     No a myśmy się spodziewali... Że przyniesiesz eliksir nieśmiertelności, że odbudujesz państwo, że będą normalne drogi, że na studiach nam pomożesz zdać egzamin, że będzie łatwo o pracę, o jedzenie, o nowe ubranie, samochód, mieszkanie, że dzieci będą grzeczne a starsi ludzie mili... Ale Ty leżysz w grobie...

 

     Dlaczego Panie? Przecież myśmy Ci uwierzyli, że jesteś Synem Bożym, naszą pomocą, naszym ratunkiem, naszym Zbawicielem... Ale tak naprawdę, zabiłem Cię. Leżysz martwy na dnie mojego serca, szczelnie zamknięty skorupą nienawiści i braku przebaczenia. Twoje ręce i nogi starannie przybiłem lenistwem, łakomstwem i egoizmem. A na dokładkę przebiłem Cię moimi planami. Nie ma w nich Ciebie. To znaczy jesteś, ale tylko wtedy, gdy sypie się mi w życiu. Nie chciało mi się stać pod Twoim krzyżem; tylko z daleka widziałem, jak powoli przestajesz oddychać, jak bardzo krwawisz. Z daleka jeszcze usłyszałem Twój krzyk i zobaczyłem, jak głowa bezwładnie zwisła Ci na piersi. Wtedy pogrzebałem Cię w moim sercu. Nie liczysz się, widziałem jak Tobą poniewierają, a Ty, Syn Boży pozwoliłeś im na to wszystko. Nie zniszczyłeś ich, nie zagrzmiałeś, nie stłamsiłeś... Tylko się modliłeś.

 

     I siedzę tu przy Twoim grobie. Na co czekam..? Nie wiem. Ale mówiłeś coś, że zmartwychwstaniesz. Więc jestem tu trochę z ciekawości, trochę z niepewności, trochę z wyrzutów sumienia, że tak często Cię opuszczałem. Ale głównie jestem tu, bo brakuje mi Ciebie. Bo kiedy leżysz martwy tam na dnie mojego serca, wszystko traci sens. Nie mam po co się uczyć, nie mam po co pracować, życie staje się głuche i puste. Więc czekam na Twoje zmartwychwstanie, by podnieść się z moich słabości, by na nowo odetchnąć pełną piersią i krzyknąć ze wszystkich sił: ja znowu żyję! Bo potrzebuję nadziei, że kiedy mi śmierć zamknie oczy, Ty, Boży Syn otworzysz mi je na nowo. Więc czekam przy Twoim grobie, żeby móc z Tobą zmartwychwstać.

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane