Dekalog i duszpasterstwo w sieci 2.0
dodane 2013-02-03 21:02
Wydaje się banalnym stwierdzenie, że w korzystaniu z internetu powinien obowiązywać dekalog. Czy pytanie "jaki?" nie jest bezsensowne lub dwuznaczne? Wiadomo: dekalog - a tu wciąż proponują nowe sformułowania tych znanych zasad! Podobny problem powstaje także wtedy, gdy o młodzieży myślimy w nowych kategoriach duszpasterskich - społeczeństwa (pokolenia) informacyjnego, które ma nadmiar zasad i informacji a za mało więzi z innymi (z rodziną i z Kościołem). Należy to pokolenie ewangelizować ale "jak?".
Wydaje się jednak, że dekalog, który znany jest w naszej kulturze judeochrześcijańskiej powinien być doprecyzowywany. Jest zbyt ogólny, czasem niezbyt jasny - nawet dla tych, którzy go "używają". Zarazem takie "dopowiedzenia" do dekalogu to nic nowego, na tym przecież polega praca teologów moralistów i etyków. No właśnie, czy chodzi tu tylko o zasady etyczno-moralne czy też raczej o pewną postawę duchową, która skutkuje określonymi zachowaniami opisanymi przez zasady dekalogu. Nie jest więc chyba tym samym zbiór "zasad etycznych obowiązujących podczas korzystania z internetu" (chociaż i taki jest potrzebny) i dekalog chrześcijanina (zakładający duchowy kontakt z osobą Chrystusa)? Może jest to "dzielenie włosa na czworo" ale czym innym wydaje się ogólny zestaw zasad etycznych (niezależnych od wiary religijnej) a czym innym etyczne postawy wynikające z kontaktu z osobą Jezusa z Nazaretu. Znając nawał złych treści i możliwych złych sposobów korzystania z nich, trzeba oczywiście promować każdą możliwą formę etycznego korzystania z internetu. Jednak pozostaje pytanie: jaka jest specyfika etycznego korzystania z internetu w przypadku chrześcijan. Z tego punktu widzenia istotna jest dyskusja, która rozwija się na portalu wiara.pl (tu: http://info.wiara.pl/doc/1443146.Dekalog-chrzescijanina-w-sieci oraz tutaj: http://info.wiara.pl/doc/1438764.Dekalog-katolika-w-sieci-2-0).
Inna ciekawa sprawa ciesząca się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza na facebooku, to wystąpienie bp. Dajczaka na temat ewangelizacji, którego można posłuchać tutaj: http://info.wiara.pl/doc/1443757.Bolesna-diagnoza-bp-Dajczaka. Pytanie tylko czy z tego zainteresowania wynikną jakieś większe praktyczne korzyści (to znaczy wnioski) dla duszpasterstwa w Kościele polskim? Już czytałem komentarze w stylu: "nic nowego nie powiedział". Może i nic nowego ale wciąż jesteśmy w naszym Kościele dalecy od pewnej wizji duszpasterstwa, którą (nie od dziś) promuje bp Dajczak, a szkoda.
Trzecia kwestia dotyczy ewangelizacji, zarówno tej realizowanej tradycyjnymi środkami, jak i w sieci 2.0. Jeżeli, jak mówi bp Dajczak, dzisiejsze pokolenie młodzieży to społeczeństwo informacyjne, żyjące w sieci, w portalach społecznościowych itp. to należy pytać o "jak?" ewangelizacji. "Jak?" dekalogu i "jak?" duszpasterstwa stanowią, jak się wydaje, dość istotne wyzwania dla współczesnego duszpasterstwa a więc dla Kościoła w Polsce (oczywiście także dla całego Kościoła powszechnego). Dużą pomocą wydaje się przykład Benedykta XVI, który jest obecny na twitterze oraz jego Orędzie na 47 Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu (dostępne relacje i Orędzie znajdują się tu http://realaudio.opoka.org.pl:8080/ramgen/RVaudycje/2013/01/20130125_oredzie.rm ; http://www.opoka.org.pl/aktualnosci/news.php?id=46074&s=opoka ; http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/messages/communications/documents/hf_ben-xvi_mes_20130124_47th-world-communications-day_pl.html).