Wieczór, zziębnięta i nie najmłodsza już kwiaciarka na rogu kuli się przed wiatrem. W ręku i w torbie na ziemi bukieciki kwiatów. Róże, farbowane margerytki, trochę suszu, krepina... Widać, że już nie pierwszej [...]
Nie pamiętam już, co to był za tekst. Dotyczył jakiejś zakonnicy. Został mi w głowie tylko opis jej rozmów z Bogiem i słowa w stylu "masz tu napisane, żebyś potem nie mówił, że nie mówiłam". Albo jakoś podobnie [...]
To nie tylko dziękczynienie za Dar, ale i jego przyjęcie. \- napisałam... Co to za [...]
Siedzę, patrzę i już nie myślę. Wszystkie myśli zostały zużyte. Dopuszczalne jest jedynie bierne przyjmowanie treści, pod warunkiem braku konieczności ich [...]
Książki byłego dominikanina, Tadeusza Bartosia, nie czytałam i nie chcę w tym miejscu z nią polemizować. Czytam tylko czasem komentarze, nie tylko [...]
Okazuje się, że półrocznego dziecka też w zasadzie nie należy spuszczać z oka ani na chwilę. Zwłaszcza, jeśli opanowało zdolność obracania się w pozycji na brzuchu. Bo czy nie jest rzeczą najciekawszą na świecie, co znajduje się poniżej kanapy? Wystarczy tylko się obrócić w poprzek... Fotelik samochodowy jako siedzisko był dobry miesiąc temu, teraz jest zupełnie nie do przyjęcia. Człowiek by się [...]
I stanie się w owym dniu - wyrocznia Pana - że nazwie Mnie: "Mąż mój", a już nie powie: "Mój Baal". (Oz [...]