Okres zwykły
Według słów Twoich cię sądzę
dodane 2009-11-18 00:04
Łk 19, 11-28
Łk 19,11-28
Pan Bóg nie wymaga od nas wypełniania niczego o czym nie wiemy; domaga się jedynie byśmy postępowali zgodnie z tym, co już o Nim wiemy.
Nawet jeśli postrzegamy Go jako wymagającego i surowego i oczekującego efektów tam, gdzie On nie włożył wysiłku, to i tak ON pokazuje nam jak możemy postąpić z pożytkiem nie tylko dla Niego lecz też dla siebie.
Możemy jednak przyjąć również inną postawę, taką jaką zajęli dwaj pierwsi słudzy: NIE BAĆ SIĘ ZARYZYKOWAĆ i zainwestować to, co otrzymaliśmy od Pana niezależnie od tego ILE tego jest. Oczywiście tym dwom sługom mogło się przydarzyć nieszczęście i zamiast zysków mogliby mieć straty i... co wtedy? Jak zostaliby osądzeni przez swego pana? Wygląda jednak na to, że ich postrzeganie właściciela dóbr nie było zgodne z tym, co powiedział o Nim ich współsługa. widocznie postrzegali Go jako człowieka miłosiernego skoro NIE BALI SIĘ ZAINWESTOWAĆ we własne życie.
A ja, jak postrzegam mojego Pana i Boga? KIM ON dla mnie jest? A może nie chcę by miał nade mną jakąkolwiek władzę?