... podsumowanie dnia ...
Dlaczego?...
dodane 2020-05-17 19:55
Czemu śpisz, Aniele Stróżu?
Dlaczego ciągle mam pod górkę? Jak Syzyf co dzień wtaczam kamień, a on ciągle większy i cięższy... i znowu na dole... Bezsilność...
Czemu odeszli ci, których tak bardzo, bardzo kochałam? Dlaczego tak boli samotność?
Czemu, Boże, pozwalasz, aby inni mnie oszukiwali i okłamywali, a ja dalej naiwnie im wierzę?
Boże, dlaczego?.... co takiego złego w życiu zrobiłam?
Moje zasady rozpadają się jak domek z kart- nikomu niepotrzebne, takie nieżyciowe, zupełnie nie są trendy... Jak długo mogę sobie powtarzać, że warto być przyzwoitym, gdy tak naprawdę to ta moja przyzwoitość doprowadziła mnie do tego kąta, z którego już nie mam wyjścia- jak zwierzę zaszczute w klatce, wokół wrzask i wykrzywione twarze, kłamstwa jak kamienie uderzają raniąc boleśnie...
Już nie mogę... Nie widzę dalej sensu... Zgasła ostatnia iskierka...