O miłości bezwarunkowej
dodane 2020-03-27 16:45
Znamy się ponad trzy lata. I taki czas jesteśmy razem. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Z jego strony. Ja ciągle się uczę miłości bezwarunkowej. A on... Spojrzał i w jego oczach zobaczyłam niemą prośbę: nie zostawiaj mnie. Któż odmówi takiej prośbie? Każdego dnia udowadnia, że kocha bezwarunkowo. Nie jest dla niego ważne, jaki mam humor, fryzurę, makijaż czy ubiór. Cieszy się moją radością i pociesza, gdy mi smutno. Pomaga, ale także nie przeszkadza. Ideał. Teraz też przyszedł, patrzy tymi cudownymi, pełnymi oddania, oczami. "Kończ już, chodźmy do ogródka".
Mój pies.