nieopisane
Po Znajomości.
dodane 2019-09-19 13:00
Taki Szczegół.
Tak jak zwykle po porannej Mszy Świętej, poszłam zrobić zakupy do marketu. W sklepie okazało się, że jest sporo produktów w promocji, do niektórych potrzeba karty z tego marketu, by uzyskać rabat. To zaszalałam. Mam kartę.
Po tym szaleństwie stanęłam w kolejce do kasy i zastanawiałam się czy mi wystarczy pieniędzy. Ale pomyślałam, że tyle rzeczy w promocji wzięłam, to pewnie wystarczy.
Gdy już tylko jedna osoba była przede mną do kasy, nagle jakiś szmer, dyskusje i do moich uszu dotarła informacja, że... Promocje nie są naliczane. Że wszystko w normalnej cenie. Że trzeba wezwać informatyka. Aż na głos powiedziałam - no to fajne promocje. Klientka przede mną zgodziła się zapłacić normalną cenę. A ja powiedziałam do kasjerki, że w takim razie będę musiała połowę rzeczy odłożyć, bo wzięłam je tylko ze względu na promocję.
Ale dla sprawdzenia kasjerka poprosiła mnie o kartę. I gdy wyjmowałam tą kartę z portfela, wraz z nią wysunął mi się, prawie nie wypadł, jeden z obrazków, które mam w portfelu, z Jezusem i Jego Najświętszym Sercem! A kasjerka w tym czasie sprawdzała kartę i powiedziała, że działa! W tym momencie zaczęło naliczać promocje i rabaty!
To jej powiedziałam, że jak ma się Znajomości na Samej Górze, to wszystko działa. Chwała Jezusowi! Mojemu Przyjacielowi! On się o wszystko zatroszczy, o każdy szczegół!
Bóg jest niesamowity!
❤️✝️👑🔥💙😍😃🙏🙃🌼🌞👶😇