xtom
na mój blog. On dalej działa pod adresem: http://tomaszpys.wordpress.com
Już życie tutaj dla mnie stało się zwyczajne. Już ma swój rytm, swój puls. Już mniej rzeczy nowych, a jednak czasami coś zaskakuje. Ten rytm wytycza codzienna Eucharystia, zawsze w połowie dnia. Jednak mieli rację Dominikanie, sprawując Mszę w środku dnia. Bo wtedy wszystko rzeczywiście jest Jej podporządkowane. Nawet jakoś tak w głowie czas sobie dzielę na ten przed Mszą i ten po Mszy. Ale nie o tym miało być....
Dzisiaj (4 sierpnia) Kościół przeżywa wspomnienie św. Jana Vianney’a, patrona kapłanów. Każdy z nas tutaj na ziemi ma wielu przyjaciół. Dlaczegóż więc nie mieć przyjaciela z gronie świętych? Przyjaciel to ktoś taki, kto zawsze pomoże, wesprze w trudnej chwili. To ktoś na kogo zawsze możemy liczyć. Czy święci tacy nie są? Czy nie można liczyć na nich w każdej chwili? Warto więc chyba zaprzyjaźnić [...]
... już minął. Czas na jakieś podsumowanie...
Jako, że codziennie staram się pisać sobie krótkie rozważanie po angielsku, myślę, że dobrze się tym podzielić...
in English of course :D Wczoraj powiedziałem, tzn. raczej przeczytałem, pierwsze moje króciutkie kazanie...
Dzisiaj wyruszają pierwsze grupy. Trochę żal, że nie idę...
No i już prawie po mojej pierwszej niedzieli...
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.