Medytacja Słowa Bożego
"Gorszą się tylko najgorsi?"
dodane 2012-09-29 09:00
XXVI Zwykła (Mk. 9,38-43.45.47-48)
W dzisiejszej ewangelii szczególnie mocno dotykają mnie słowa Jezusa: „Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze”
Czytając tę ewangelię zawsze przypomina mi się zdanie krążące w społeczności duchownych (przynajmniej w mojej diecezji) „Gorszą się tylko najgorsi”
Zadałem, więc sobie pytanie o to, kto jest owym „najgorszym”? Odpowiedzi zacząłem szukać właśnie w ewangelii przeznaczonej na dzisiejszą niedzielę. I tu znalazłem odpowiedź (w pewnym sensie). Doszedłem, bowiem do wniosku, że w tej perykopie gorszą się „mali, którzy wierzą.” Ale zaraz... Czy oni w takim razie są owymi „najgorszymi” z przytoczonego wyżej powiedzenia? No, chyba nie...
Wtedy pomyślałem, że może to jednak powiedzenie: „Gorszą się tylko najgorsi” tak naprawdę nie ma podstaw. Ale po dłużej chwili coś mi jednak przyszło do głowy.
Pan Jezus mówi dziś o tzw. „grzechu cudzym”. W teologii moralnej jest on dość mocno piętnowany. Grzech ten popełnia człowiek za przyczyną, z powodu, idąc za przykładem drugiego człowieka.
Dość prosta sprawa...
Jeśli rodzice żyją w grzechu i dają zły przykład swoim dzieciom, które później w dorosłym życiu będą powielać błędy podpatrzone w rodzinnym domu – to na rodzicach spoczywa właśnie odpowiedzialność, za grzech swoich dzieci. Oczywiście jest to bardzo uproszczony schemat, ale myślę, że jakoś obrazuje sytuację.
Co do wcześniej wypowiedzianego przysłowia, to doszedłem do wniosku, że piętnuje ono postawę zakłamania, pychy i obłudy. Gorszenie się każdym grzechem na sposób faryzejski nie jest chrześcijańskim podejściem do sprawy. „Najgorsi” to ci, którzy potrafią piętnować i ubolewać nad grzechami innych, a obok swoich przechodzą jak kapłan czy lewita z przypowieści i „Miłosiernym Samarytaninie”
Panie Jezu! Pomóż mi wystrzegać się obłudy i fałszu. Daj mi prawdziwy żal za grzechy. Nie dopuść także, bym był powodem grzechu dla „tych małych, którzy wierzą”