Medytacja Słowa Bożego
Formowanie "bojówek" (Łk. 6, 12-19)
dodane 2012-09-11 23:07
"...i wybrał spośród nich dwunastu"
Dzisiejsza ewangelia musiała mnie poruszyć! Przecież to "sztandarowa" ewangelia dla kleryka! Konkurować z nią może chyba jeszcze fragment o bogatym młodzieńcu i wyzanie miłości przez Piotra po Zmartwychwstaniu Pana.
Jezus powołuje spośród (jak wiemy z innego fragmetu) grona siedemdziesięcu dwóch uczniów właśnie dwunastu. Odprawiając dzisiaj medytację nad Słowem Bożym pomyśłałem sobie, że Jezus dokonał marnego wyboru. Wybrał dwunatu, którzy okazali się beznadziejni... Zdrajca Judasz, Piotr zapierający się Jezusa, Tomasz, który nawet po zmartwychwstaniu nie dowierzał i reszta tchórzy, uciekinierów po wydarzeniach w Ogrójcu.
Ale przecież został święty Jan... Akurat! W świetle nowych badań naukowych podważa się jakoby to Jan został pod krzyżem. Według uczonych "uczeń, którego Jezus miłował" to niekoniecznie Jan.
A co z pozostałą sześćdziesiątką? Skoro tych dwunastu było tak słabych to jacy musieli być pozostali?
Dlatego nie mogłem tego pojąć. Do czasu gdy...
No właśnie... Metoda medytacji, którą się posługuję zakłada, że na Słowo Boże kierowane do mnie, ja także odpowiadam Słowem Bożym. Tak więc dziś znalazłem odpowiedź na pytanie o sensowność decyzji Jezusa.
"Moc bowiem w słabości się doskonali..." (Kor. 12, 9)
<><