17 czerwiec 2012

dodane 14:39

Mam nerwowy poranek. Niepotrzebnie. Nie do końca mam na to wpływ. W ostatnią niedzielę z mojej winy było trochę nieprzyjemnie, w tą niedzielę znowu jest zła atmosfera, chociaż tym razem to nie ja to rozsiewam. Ale przez to jestem nerwowy i nie mam kompletnie humoru. Nawet jestem zły.

Byłem dzisiaj na mszy trochę później, bo przyjmowali ministrantów oraz dzieci do scholi, więc ominąłem tą mszę, bo jak z córką idę to wolę się nie pchać na żadne ceremonie. Wiadomo, czasami się potem dziecku nudzi itp, co może z kolei wpływać na moje rozkojarzenie, a wolę spokojnie i dobrze przeżyć mszę.

Fajne było to, że kilka pieśni śpiewały jakieś dziewczyny, jedna grała na gitarze (lub druga i trzecia, ewentualnie czwarta) śpiewały. Były dwie piosenki, które bardzo lubię, na rozpoczęcie mszy do Ducha Świętego, a potem w trakcie mszy też jakaś ładna, której jednak już nie pamiętam. Szkoda tylko, że reszta kościoła nie śpiewała, chociaż wyświetlał się tekst. Nie wiem czy ludzie myśleli, że mają nie śpiewać, skoro te dziewczyny śpiewały? Może faktycznie, nie wiem. W każdym razie było fajnie i cieszę się.

Chciałbym dobrze i spokojnie tą niedzielę przeżyć...

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane

Kategorie