Jak uwolnić się od złego
dodane 2012-04-24 13:58
Nie zawsze mi się zdarza, tytuł adekwatny do treści :) Chciałem dzisiaj napisać krótko o tym, jak się wyzwolić ode złego. Nie żebym miał jakieś cudowne rozwiązania, które z dnia na dzień nas przemienią, ale sam się zmagam, siostra musi korzystać z pomocy egzorcysty, więc trochę rad wysłuchałem, trochę poczytałem itp.
Siostra mówiła, że najważniejszym i zarazem pierwszym krokiem jest oddanie się Jezusowi. Całkowite oddanie się. Nie chodzi o odmawianie wymyślnych formułek itp, chodzi o zwykły, szczery akt, płynący prosto z serca. Oddać swoje życie, swoje losy, niech prowadzi i się nami zajmie. I bądźmy spokojni, w myśl tego, że Jezus wszystkim kieruje i o wszystko dba. Siostra miała ogromne problemy i mówi, że już ten akt dał widzialne efekty. Pamiętajmy, że Jezus jest drogą i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Niego. Nie polegajmy na sobie, ale na Nim, On chce przecież dla nas jak najlepiej, a może nieskończenie więcej niż my, więc nie miejmy oporów :) Mówię o tym, bo sam kiedyś podczas mówienia "bądź wola Twoja" miałem wrażenie, że Bóg ześle na mnie jakieś cierpienie na pewno albo coś i nie potrafiłem tego ze szczerym sercem powiedzieć, wiem też, że mój tata miał opory, żeby swoje życie całkowicie oddać Jezusowi, więc wiem, że jakieś tam opory mogą się pojawiać, dlatego zwracam uwagę - Jezus zadba o nas jak najczulszy Ojciec, bądźmy spokojni.
Teraz już kilka punktów, które pomagają w uwalnianiu się od wszelkiego zła:
1) Stan łaski uświęcającej
2) Częsta spowiedź (siostra mówiła, że co 3 tygodnie, święty Ojciec Pio mówił nawet o tygodniu, w radiu słyszałem o dwóch tygodniach, ale wszystko sprowadza się do jednego - TYGODNIE, nie miesiące)
3) Częsta Komunia Święta (podobno najlepiej kilka razy w tygodniu, ale wiem, że może być o to ciężko, dlatego myślę, żeby na początek zadać sobie takie postanowienie, żeby chociaż zasze w niedzielę)
4) Modlitwa z Pismem Świętym (czyli czytanie i potem rozważanie tego)
5) Żarliwa modlitwa sercem o uwolnienie i uzdrowienie (czyli po prostu modlimy się szczerze, od serca, aby Jezus nas uzdrowił i uwolnił, aby nam pomogł)
6) Litania do wszystkich świętych
7) Modlitwy do: św. Michała Archanioła, Krwi Jezusa, Matki Bożej, do aniołów i świętych
8) Różaniec
9) Koronka w walce duchowej (można w internecie znaleźć, a jak nie to podam na blogu niedługo)
10) Oddanie się Jezusowi jako Panu i Zbawicielowi (o czym mówiłem z samego początku)
11) Wzywanie Ducha Świętego
12) Modlitwa, unikanie grzechu, dobre uczynki, post
Natknąłem się też niedawno na artykuł pewnej osoby, która walczyła z nałogiem grzechu nieczystego, od którego ta osoba nie potrafiła się uwolnić. Osoba ta po latach walki uwolniła się od grzechu oraz przedstawiła kilka rad, które pomogą w walce z nałogiem (autor walczył konkretnie z grzechem nieczystości, ale można to odnieść do każdego nałogu). Chciałem to streścić i się rozpisać, ale w sumie po co, skoro autor bardzo ładnie wszystko napisał. Odsyłam więc do jego tekstu: http://adonai.pl/czystosc/?id=204
A ja tylko wymienię te 7 punktów:
1) Wiara (w to, że mamy dość siły, aby wygrać - to jest fakt, kwestią jest to, że musimy w to wierzyć i o tym pamiętać)
2) Wola (musimy chcieć walczyć z pokusą)
3) Wytrwałość
4) Czuwanie
5) Profilaktyka
6) Duchowość
7) Powstawanie z upadków
Na dzisiaj to tyle, pozdrawiam.