Spowiedź...
dodane 2012-01-06 23:58
... której nie było. No niestety. Wczoraj się wybrałem, zawsze wieczorem od 18 do 18.25 spowiadają, bo o 18.30 już msza. Teraz są kolędy, a do tego był pierwszy czwartek, dzień przed świętem nakazanym, więc z powodu tych różnych okoliczności sprawdziłem parafialną stronę w poszukiwaniu wzmianki o spowiedzi, czy coś wyjąkowego się szykuje czy nic. Wzmianki brak. No to idę, przyszedłem 5 minut przed 18, patrzę że konfesjonały puste. No to wchodzę do łatwki i czekam. O 18 zaczął się jakiś różaniec, który prowadzili ludzie. Czekam, czekam.. Różaniec się skończył, księdza brak. Zaraz msza, więc wyszedłem. I dzisiaj do Komunii przystąpić niestety nie mogłem :( Nie wiem czy to była wina tego, że byli ustaleni księża do spowiedzi, ale np. nie zdążyli z kolędy wrócić, czy to jakieś zaniedbanie czy co.. Szkoda, bo po pierwsze święto, po drugie pierwszy piątek.. No ale przynajmniej chciałem..
Dzisiaj w kościele zimnooo. Było widać kto śpiewa, a kto nie. Bo para leciała z buzi. Tak w ogóle to myślałem, że mgła się na dworze zrobiła, kilka razy spoglądałem i zastanawiałem się, skąd się ta mgła wzięła, przecież rano nie było, i tak nagle o tej porze mgła? Pod koniec mszy dopiero mnie oświeciło, że drzwi po prostu zaparowały...
Ksiądz proboszcz na kazaniu pytał dzieci czy wiedzą jak nazywa się ksiądz, który urodził się w naszej parafii, przyjął tutaj chrzest, a teraz jest misjonarzem. Jakieś dziecko rzuciło, że Mikołaj i wszyscy w śmiech, że Święty Mikołaj. Ksiądz proboszcz też wesoły, super sprawa gdyby Mikołaj był z naszej parafii, wszyscy byśmy chcieli. No ale to nie on. Ktoś w końcu powiedział, że Andrzej. Egzaminowanie dzieci ciąg dalszy. Gdzie jest na misjach ksiądz nasz? Podpowiedź: jest tam dużo śniegu. No to leci odpowiedź, Antarktyda. Ludzie tłumią śmiech, ksiądz też, ale pudło. Pytamy dalej. Ktoś rzucił, że Biegun. Znowu słychać, że poziom humoru w kościele wzrósł. Pytamy dalej, bo znowu pudło. Sobie myślę, że ile można pudłować, przecież logiczne, że Syberia. No ale dziecka zgadują dalej. Kolejna odpowiedź - Grenlandia.. Jaaa... Ludzie znowu słyszę, że się dobrze bawią, ja też w środku "hahaha", ksiądz proboszcz też już w żarty poszedł i powiada, że tam to chyba niedźwiedzie może gonić. Albo może niedźwiedzie jego. Ludzie znowu pod nosem hihrają. Dobra, se myśle koniec, Biegun, Antarktyda, Grenlandia, już chyba nic nie można strzelić w ten deseń. No i miałem racje. Kolejny dzieciak rzucił, że Zakopane. Ludzie sie już chyba poczuli jak na kabarecie. Na szczęście następny dzieciak trafił, że to Syberia. Trochę się człowiek pośmiał, trzeba jednak się skupić, bo msza ucieknie.
Ostatnio przykładałem trochę pracy do strony internetowej pisma. Chciałem ją pierw ulokować na darmowym serwerze, ale zaczęły się problemy. Zhakowali serwer, przez to przestali aktywować nowe konta. No dobra, to czekam. Forum tam zostawię, ale stronę to sobie potrzymam na płatnym serwerze, trochę grosza zapłacę, ale przynajmniej będzie w miarę stabilnie i bez reklam. Nie chcę potem jaj i dżołków. I zamulania itp. Ostatnio znowu zhakowali ten darmowy serwer, na którym mam forum redakcyjne, po czym przyszła mi wiadomość, że w ciągu 48 mam sobie przenieść pliki, bo firma wypowiada umowę darmowego hostingu. Nie dziwię się im. Forum więc zniknęło, zaś ja szczęśliwy, że stronę mam na innym serwerze i nie muszę się wkurzać. Forum postawiłem na nowo na innym darmowym serwerze, jednak już takim z marką, więc mimo iż zamula, bo ma mnóstwo użytkowników, to przynajmniem mam jako taką pewność, że nie padnie za tydzień, no a na potrzeby dyskusji w redakcji nie potrzebuję super serwera.
Z hostingiem na stronę też jednak pojawiły się jaja i dżołki. Miałem upatrzony szablon pod silnik w wersji 1.7. Fajny był, ładny. Wrzucam więc sobie pliki z silnikiem strony na serwer, chcę zainstalować silnik i problem - serwer ma jakąś starszą wersję bazy danych, więc muszę zainstalować starszą wersję silnika - 1.5 zamiast 1.7. No i co za tym idzie - mój ładny, upatrzony szablon może się iść paść, bo jest pod 1.7 :/ Dzisiaj więc szukałem szablonu pod 1.5, znowu znalazłem taki nawet ładny, akurat pod moje wymagania i potrzeby, chcę zainstalować - problem! Jakiś błąd, nie wiadomo jaki i czemu. Nijak nie szło tego szablonu podpiąć. Znalazłem więc w końcu inny, działa dobrze, nie jest idealny i nie do końca taki chciałem, ale może być. Zobaczymy co z niego wycisnę, bo trochę trzeba dostosować pod swoje potrzeby.
Co do samego pisma, dzisiaj poprawiłem i zatwierdziłem kolejny artykuł, pomału zbiera się treść. W sumie to mało jest skończone, jakaś 1/4, ale będzie okej. Nie wiem czy będzie to ciekawe, ale mam taką nadzieję : )
No nic, pozdrawiam.