Zwykła

All about

dodane 15:06

Jakoś nie potrafię przyzwyczaić się do tej nowej wersji bloga, całe zaplecze inne, inne możliwości, no ale nieważne. Mniejsza o to.
 

Czytam Dzienniczek siostry Faustyny, świętej. Dochodzę do wniosku, że za mało mam ufności. Opowiadam, że ufność jest decydująca, pomagam sobie cytatami świętych czy też nawet z Pisma, wiem że na ile jest naszej ufności, na tyle jest łaski, a mimo to mam takie trudności z zaufaniem. Siedzą mi w głowie wątpliwości, które nie pozwalają być spokojnym i pewnym, czytałem, że to rani Pana Jezusa najbardziej, niedowierzanie ludzi w Jego dobroć. Czytałem słowa Pana Jezusa, który mówi o braniu łask naczyniem ufności. Ja to wszystko czytam, widzę, a mimo to nie potrafię być spokojnym i pewnym tego o co proszę. Trzeba się modlić o ufność.
Ostatnio miałem ciężką chwilę, myślałem już o zwątpieniu, myślałem o poddaniu się, trochę złości nawet szatan podrzucał. Przeżywam to i owo, nie będę wykładał wszystkiego co się we mnie dzieje i o co chodzi. W każdym razie już zaczynałem prosić o iskierkę, o promyk nadzieji, że Pan słyszy moją modlitwę, że mi pomoże, że to nie jest bez sensu, o odrobinę siły i nadziejii, o promyk światła. Myślę sobie, że ze mną Pan rozmawiał nie będzie, żeby mi powiedzieć, że wszystko okej, tak jak czytam właśnie w Dzienniczku, kiedy to święta Faustyna tak obcuje z Panem Jezusem. Myślę więc jakkolwiek Panie, daj mi jakąś nadzieję. Pomyślałem sobie, że wezmę Dzienniczek, otworzę na pierwszej lepszej stronie i może tą drogą Pan do mnie dotrze.

Trafiam na słowa Jezusa: "Widzisz dziecię moje czym jesteś sama z siebie, a przyczyną Twoich upadków jest to, że za wiele liczysz sama na siebie, a za mało się opierasz na mnie. Ale niech cię nie zasmuca to nadmiernie, masz do czynienia z Bogiem miłosierdzia, nędza twoja nie wyczerpie go, przecież nie określiłem liczby przebaczenia.
Dusza: Tak, wiem to wszystko, ale pokusy wielkie napadają na mnie i różne wątpliwości budzą się we mnie, a przy tym wszystko mnie drażni i zniechęca.
Jezus: Dziecię moje, wiedz, że największą przeszkodą do świętości jest zniechęcenie i nieuzasadniony niepokój, on odbiera ci możność ćwiczenia się w cnocie. Wszystkie razem pokusy nie powinny ci ani na chwilę zmącić spokoju wewnętrznego, a drażliwość i zniechęcenie to owoc twojej miłości własnej. Nie trzeba ci się zniechęcać ale starać o to, aby na miejscu twej miłości własnej mogła zakrólować miłość moja. A więc ufności, dziecię moje; nie powinnaś się zniechęcać, przychodzić do mnie po przebaczenie, jeżeli ja zawsze jestem gotów ci przebaczyć. Ile razy mnie o to prosisz, tyle razy wysławiasz miłosierdzie moje.
Dusza: Ja poznaję, co doskonalsze i co Ci się lepiej podoba, ale mam tak wielkie przeszkody, aby wypełnić to, co poznaję.
Jezus: Dziecię moje, życie na ziemi jest walką, i to wielką walką o królestwo moje, ale nie lękaj się, bo nie jesteś sama. Ja cię wspieram zawsze, a więc oprzyj się  o ramię moje i walcz, nie lękając się niczego. Weź naczynie ufności i czerp ze zdroju żywota nie tylko dla siebie, ale pomyśl i o innych duszach, a szczególnie o tych, którzy nie dowierzają mojej dobroci."
 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024

Ostatnio dodane

Kategorie