Spotkania, Staś, Wszystkie wpisy
Dzień w ogródku
dodane 2010-07-01 10:34
Miałam nadrabiać zaległości, tymczasem wczoraj ze Stasiem mieliśmy bardzo udany dzień, z którego postanowiłam zamieścić fotorelację by nowych zaległości sobie nie robić. Zaczęło się od tego, że w najbliższą sobotę wybieramy się na wesele do mojej kuzynki Uli i jak każda kobieta w takiej sytuacji nie miałam się w co ubrać. Dlatego umówiłam się z bliską koleżanką Ewą na przegląd jej szafy, by wygrzebać z niej coś dla mnie. Ewa i jej mąż Bartek mają pięcioro dzieci i mieszkają w jednej z podbielskich miejscowości. Ewa przyjechała rano po mnie i Stasia i zabrała nas do siebie. Ponieważ dzień był przepiękny i słoneczny, to właściwie cały czas siedzieliśmy w jej ogrodzie. Dzieci się bawiły a my czuwałyśmy nad nimi popijając kawkę :).
Ulubioną towarzyszką Stasia stała się starsza od niego o pół roku Ania.
Wszędzie chodzili razem. Gdy tylko Staś się oddalał to Ania wołała za nim słodkim głosem: "Stasiu!"
Ania karmiła Stasia chrupkami i biszkoptami.
Zawsze byli razem...
A oto efekt końcowy tych amorów: Kwitnąca Miłość. Nie sądziłam, że aż tak szybko stracę syna ;)
Tego dnia miał też miejsce Stasia debiut basenowy. Zabawa była przednia. Z początku oczywiście bawił się nieśmiało, po czym zaczął naśladować chłopaków: chlapać wodą i wrzucać do niej zabawki.
A oto filmik Staś w basenie.
Popołudniu przyjechali obaj mężowie, zjedliśmy pyszny bigos i jeszcze chwilkę posiedzieliśmy przy kawce lub herbatce dzieląc się dolą i niedolą rodzinnego życia.
A za tydzień planowana jest powtórka - muszę zwrócić właścicielce ubranie :)