Staś, Wszystkie wpisy

Raczek Nieboraczek, czyli o przełomach

dodane 22:32

W życiu dziecka każdy dzień jest wyjątkowy i związany z jakąś nową umiejętnością, którą zdobywa. Każdego dnia jakiś taki mały przełom, mały kroczek. My dorośli często tego nie widzimy. Dlatego mnie często wydaje się, że Staś tak nagle czegoś się nauczył, a to było poprzedzone tygodniami prób i przygotowań. Dzieci w tej nauce są niestrudzone i ze wszystkich sił prą do przodu nie poddając się mimo trudności i "porażek". Dałam cudzysłów bo wszyscy dobrze wiemy, że te "porażki" to nie są porażki tylko małe sukcesy, które dają później wielkie zwycięstwo. Nam dorosłym już brak tego samozaparcia, entuzjazmu i radości. A szkoda...

100_3105.JPG

Staś także prze do przodu i w jego życiu było kilka przełomowych momentów ostatnio. Jego nowa ulubiona zabawa to wchodzenie na mamę, czyli na mnie. Wszystkie zabawki idą w odstawkę kiedy ja pojawiam się przy nim na dywanie :)

http://www.youtube.com/watch?v=VshngwT0Qbg

Niby taka niepozorna zabawa, a Staszek w ten sposób ćwiczy podnoszenie się (i niekiedy też upadanie), raczkowanie, zaprawia mięśnie do coraz większego wysiłku i podejmowania nowych sprawności.

100_3117.JPG

Z powodu tego jego podnoszenia się coraz wyżej musieliśmy tydzień temu opuścić poziom niżej dno łóżeczka, żeby nam przypadkiem z niego nie wypadł.

Po tym jak jakiś czas temu zaczął pełzać rozpoczął przymiarki do raczkowania. Najpierw podnosił się jak najwyżej na rączkach, potem zaczął podnosić pupę coraz wyżej, a następnie łączyć to wszystko razem tak by unosić jednocześnie pupę i tułów i utrzymywać się tylko na dłoniach i kolanach. Kolejny krok to dołączenie do tego lekkiego kołysania w przód i w tył. A dziś przyszło zwieńczenie i znów rozpiera nas duma!!! Staś dziś po raz pierwszy kilka razy zrobił po 3-4 takie "raczkowe kroczki". Tak jak tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=w6N4fkb0boA  (w tle słychać tatusiowe "Yes, yes, yes!!!" :) )

Moim zadaniem idzie mu to wszystko bardzo szybko i kto wie czy za miesiąc nasz maluszek nie zacznie chodzić. Moja mama śmieje się, że Staś szybciej nauczy się chodzić niż siedzieć ;).

Do wszystkich tych umiejętności ruchowych dochodzą także umiejętności manualne. Widać jak coraz lepiej wprawia się w posługiwaniu palcami. Czasami tak przygląda się swoim dłoniom i zdaję się coś delikatnie łapać paluszkami, jakiś niewidzialny pyłek w powietrzu. Lubię mu się wtedy przyglądać. Zresztą,... zawsze lubię mu się przyglądać,... cokolwiek by robił... i za nic bym tej przyjemności nie oddała :)

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 19.05.2024

Ostatnio dodane