Nadszedł Nowy Rok -kolejny. Czy będzie lepszy? Nie wiadomo. Ale na pewno Bóg poprowadzi.

Wszyscy już mówią o postanowieniach noworocznych a ja nadal takowego nie mam. Chcę aby było dobrze przemyślane i z głębi duszy wychodziło, więc dam sobie jeszcze czas.

Mój nastrój po spowiedzi już troszkę lepszy. Zaczynam sobie to wszystko jakoś tłumaczyć i wiem, że będzie dobrze bo Bóg jest ze mną. On mnie prowadzi.

Stary rok był dość ciężki. Wiele siły było mi potrzeba by przebrnąć przez niego. Czasem przychodziło zwątpienie, czasem żal i rozgoryczenie a także dziesiątki pytań bez odpowiedzi. Jednak na większość z nich odpowiedź dostałam z czasem a te które dalej mnie nurtują wierzę, że gdy tylko Pan Bóg uzna za stosowne wyjaśni wszystko i będzie lżej na sercu.

Kolejny rok się zaczął, kolejny rok mojego życia. Obym wykorzystała go w pełni aby zbliżyć się maksymalnie do Ciebie mój Ojcze

Boże Ty jesteś ze mną każdego dnia. Trzymasz za rękę i prowadzisz.......Nie pozwól bym twoją dłoń wypuściła kiedykolwiek ze swojej......

Jezu ufam Tobie......moje życie nalezy do Ciebie (cokolwiek miałoby to znaczyć)