Przemyślenia
O byciu dzieckiem.
dodane 2010-08-13 22:04
Uwielbiam Św. Tereskę od Dzieciątka Jezus. To ona właściwie pokazała mi drogę do Jezusa. Jej małą drogę, którą staram się iść od kilku już lat. Jestem, a może chciałbym być dzieckiem. Takim małym dzieckiem, które wie, że może liczyć na wszystko do swojego kochanego Ojca. Z całkowitym oddaniem i zaufaniem oczekuję przede wszystkim miłości. Otrzymuję ją codziennie (tyle tylko, że czasem trudno to dostrzec, albo wręcz sam ją odrzuca). Ale, jak to dziecko, prosi i czeka.
Jednocześnie pojawia się pytanie. Jak ja, człowiek, który staje się mężczyzną, ma wciąż być dzieckiem. Wiem oczywiście, że to bycie dzieckiem jest na zupełnie różnych płaszczyznach, ale jednak. Jak ja mam być odpowiedzialnym mężczyzną, ale jednocześnie dzieckiem dla Bogu, które na wszystko liczy od Niego? Mam teraz przynajmniej o czym rozmyślać.
Pracowity dzień.