Przemyślenia, Terapia
Pewność siebie.
dodane 2010-07-30 21:47
Zauważyłem, że jej mi brakuje. Nie tylko mi. Moim znajomi z "problemem" też mają problem z pewnością siebie. W pracy, szkole, rodzinie i oczywiście relacji z Panem. Pewność siebie jest bardzo ważna. O dziwo, tylko gdy ktoś jest pewny siebie, swojej wartości, jest w stanie przyznać się do błędu.
Ja mam ogromny problem z przyznawaniem się do błędu. Nie zpowodu wstydu przed innymi i Bogiem, ale przed sobą. Bo przecież mam być pewny siebie. A jak mam być pewny siebie, skoro popełniam błędy?
I tu znowu pojawia się problem poczucia własnej wartości. Aby być pewnym siebie i wchodzić w nowe wyzwania bez paraliżującego strachu, trzeba znać swoją wartość. W moim przypadku poczucie własnej wartości jest przerażająco niskie. Choć jeszcze kilka lat temu, mogę przyznać, nie było go w ogóle. Po części przez skrupuły, które kiedyś (może nadal) miałem. Bo przecież, jak ja mogę mówić, że jestem (tu wstaw jakies pochlebstwo) , to byłaby pycha. A ja nie mogę być pyszny, bo to grzech. Ale czy poniżanie siebie to nie pycha? Oczywiście bardziej ukryta niż mówienie o sobie w samych superlatywach, ale jednak uważam, że to również przejaw pychy. Z drugiej strony niskie poczucie wartości wynika z historii mojego życia. Wiele tragicznych wydarzeń, za których winę przyjąłem na siebie, zupełnie niepotrzebnie i błędnie. To i kilka innych czynników sprawiło, że mam niskie poczucie własnej wartości, a co za tym idzie, nie jestem pewny siebie. Oczywiście to wszystko o czym piszę odbywa się wewnątrz mnie. Gdy mówię komuś, że nie jestem pewny siebie, to każdy mnie wyśmiewa mówiąc: "Ty! To niemożliwe. Nie zachowujesz się jak osoba niepewna siebie". To tylko potwierdza fakt, że większość walk muszę stoczyć na płaszczyźnie wewnętrznej - psychologicznej i duchowej.
teraz czas na zastanowienie się jak budować poczucie własnej wartości i pewność siebie?