Rzym i międzynarodowy Marsz dla Życia cz. 2

dodane 17:33

Druga część pobytu w Rzymie

 

Gdy udało nam się odłożyć bagaże, mieliśmy jakąś godzinę w porywach do dwóch na szybkie ogarnięcie się, zjedzenie czegoś. Z powodu, że wszyscy rzucili się na to by się umyć pod ciepłym prysznicem, ja i przyjaciółka postanowiłyśmy coś zjeść (na to przynajmniej kolejki nie było ;) ). Miejsce, w którym mieliśmy nocleg był salą, albo rodzajem auli ze sceną. Była więc możliwość by usiąść na krześle wygodnie i się najeść. W między czasie dowiedziałyśmy się że przyjaciółki siostra przyszła ze swoją grupą po bagaże, więc możemy do nich zajść i porozmawiać. Poszłyśmy więc do miejsca oddawania bagaży i spotkałyśmy tam przyjaciółki siostrę wraz ze studentami. Bardzo miło spędziłyśmy czas na rozmowie i zachęciłyśmy by zjedli sobie coś z nami. U nas była możliwość zagrzania wody na zupkę chińską, bo był czajnik :D Więc wróciłyśmy do tej Sali, bramę obok przyjaciółka i jej siostra czekały aż woda w czajniku się ugotuje, a ja skorzystałam z lodowatego prysznica i się wykąpałam szybko :) Wiecie jaka to ulga była dla mnie? Można było się poczuć świeżo po długiej podróży i temperaturze panującej na dworze ;) Po tym czasie odpoczynku udaliśmy się na zwiedzanie Rzymu. Plan był bardzo ambitny, ale został dostosowany do naszych możliwości i pogody ;) Na ten dzień obejmował starożytny Rzym. Szliśmy więc tą samą trasą na plac świętego Piotra. Po drodze zatrzymaliśmy się podziwiać piękny widok panoramy miasta. W sumie nie pamiętam co dokładnie zwiedzaliśmy, pamiętam tylko to, że około 16:00 mieliśmy spotkanie na placu św. Piotra. Zwiedzaliśmy Bazylikę św. Piotra. Udało nam się pomodlić chwilę z tyłu (bo udało sie namówić ochroniarza, czy kogoś takiego) przy nowym grobie błogosławionego Jana Pawła II. Nie zwiedziliśmy wszystkiego co mieliśmy w planie, ze względu na czas, a też części osób już się nie chciało, dlatego poszliśmy na lody :D Były wyśmienite, nawet udało nam się zamówić je po polsku :D Powrót na miejsce noclegu mieliśmy przewidziany na ok. 22-23, lecz przyszliśmy o 20 albo 21, nie pamiętam. Musieliśmy więc poczekać do 23 aż na Sali skończą się zajęcia z tańca ;) W tym czasie poszłyśmy z przyjaciółka w poszukiwaniu jakiegoś otwartego sklepu. W konsekwencji dotarłyśmy do mini pizzerii i wzięłyśmy sobie parę kawałków pizzy. Jak wróciłyśmy wszyscy się pytali skąd mamy pizze, więc i sami (bardzo mała liczba osób) udali się w to samo miejsce. Tego wieczoru rozpoczęła się zabawa „cześć … (tu imię danej osoby)”. Trochę na zasadzie powiedz imię i 2 zdania o sobie, tak żeby się poznać ;) W między czasie okazało się też, że można pójść na adorację Najświętszego Sakramentu, z czego skorzystałam, wraz z przyjaciółką :D Ok. 23 weszliśmy na salę i rozpoczął się sprint kto pierwszy do domku, w którym był prysznic, by się umyć. Ja raczej skorzystałam z oferty łazienki, czyt. umywalka, bo kąpałam się wcześniej ;) Dlatego też udało mi się w miarę o normalnej godzinie pójść spać, czyli gdzieś koło północy, może chwilę po :D 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane