Kolejny dzień pełen wrażeń
dodane 2012-06-23 20:51
Zacznę może od dnia wczorajszego ;)
W czwartek napisałam do księdza, że za Chorwację, będę w stanie zapłacić tylko 300zł, więcej nie mam skąd wytrzasnąć. No i wczoraj wieczorem mi ksiądz odpisuje, że o resztę mam się nie martwić i że on mnie już wcześniej zapisał.
Wiecie jaka byłą moja radość z tego faktu, miałam ochotę krzyczeć z radości i skakać pod niebo :D
A tak wracając do dzisiejszego dnia:
Byłam dziś na dniu otwartej bramy seminarium, czyt. festyn dla wszystkich :D Przy okazji przyjaciółka zaniosła dowód wpłaty (bo złozyła na drugi kierunek papiery -> na nauki o rodzinie, na wydziale teologicznym), ogólnie też chciała zapoznać się z terenem ;)
Spotkałyśmy sporo osób z CIvitasu oraz znajomych księży i kleryków. Od pierwszej osoby z Civitasu dowiedziałyśmy się, że nasz wikary zostaje przeniesiony, do jej (a właściwie jego) parafii. Trochę nas to zaskoczyło, że my o tym nie wiedziałyśmy i że jak nie będzie księdza na zastpępstwo to cała młodzież trzymająca się kościoła, a raczej wikarego, pójdzie w świat, ew. trafi do tej innej parafii. Z drugiej strony cieszyłyśmy się, ze to nie jest drugi koniec diecezji, tylko miejscowość o parę km oddalona (tak z 5km, autobusem miejskim gdzieś 15 min może).
Potem co z kimś rozmawiałyśmy to pytali się o księdza tak ogólnie i też wiedzieli o przeniesieniu do innej parafii. Ciekawe kiedy nam powie o tym fakcie...
A tak w związku ze spotkaniami ze zajomymi to wszyscy się pytali czy idę na pielgrzymkę (powrót z Chorwacji 1 sieprnia ok. 16 a pielgrzymka zaczyna się - od Szczecina - 29 lipca, więc dojazd samochodem lub pociągiem 1 sierpnia wieczorem lub 2 sierpnia rano). Odpowiadałam im, że jak dam radę to tak. Szczerze, to na prawdę bardzo chcę iść na tę pielgrzymkę, więc stanę na głowie, żeby mieć pieniądze na nią ;)
Póki co wracam do ekonomii, egzamin zbliża się wielkimi krokami...
Z Panem Bogiem !