Niedziela
dodane 2012-06-17 18:30
Wczoraj miałam egzamin z hotelarstwa, ale go nie pisałam :D Miałam możliwość przepisania oceny z ćwiczeń i zdecdowanie 4 mnie zadowalało :) Zanim dostałąm wpis z egzaminu musiałam zwrócić się do naszej pani, która wykłądała przedmiot by mi podwyższyła ocenę, gdyż wpisała mi o 0,5 niżej czyli 3,5 ;)
Wczoraj był też mecz, ale to wiecie jaki był wynik ;)
Dziś byłam sobie na Mszy świętej dziecinnej, bo po niej zbierałam z Caritasu pieniądze na kolonie dla ubogich dzieci.
Przed Mszą (bo przyjeżdżam zazwyczaj do 30 min. wcześniej) zagadał do mnie proboszcz i się pytał jak sytuacja w domu. No to mu powiedziałam, to trochę wstrząśnięty nie zmieszany był, ale pozytywnie zakończył, ze będzie dobrze i trzeba się modlić. Co potwierdziłam uśmiechem i kiwnięciem głowy ;)
Podczas Mszy stałam sobie na końcu kościoła (jak zawsze, gdy zbieram do puszki czy tam inne rzeczy robie-> bliżej jest) a tam był chłopiec, który ewidentnie bał się do mnie podejść. Ciekawe czemu, może dlatego, że jak się na mnie popatrzył to spojrzenie odwzajemniałam uśmiechem ;) Zawstydził się chłopak ;)
W sumie tyle na dziś, jutro egzamin z zarządzania. Zobaczymy jak będzie.... Trochę trzeba się pouczyć ;)
Trzymajcie się, z Bogiem!
P.S. Brewiarz to na prawde niesamowita forma modlitwy :D