Bez tematu
dodane 2012-01-24 18:26
Sesja zmierza ku końcowi, został tylko egzamin z podstaw turystyki. Póki co dwie 4 reszta powyżej czyli 4,5 lub 5 :D
Teraz trochę z innej beczki...
Zanim pojechałam na egzamin z krajoznawstwa, dowiedziałam się, że moja babacia ma udar... i że ciocia pojechała z nią do szpitala...;( Przybił mnie ten fakt, chociaż trzeba być dobrej myśli. Nie chce też robić dobrej miny do zlej gry, bo nie na tym rzecz polega. Co najważniejsze dla mnie do zrobienia na najbliższy czas: przygotować się na ewentualną zgodę na odejście ukochanej babci, pozwolić jej odejść do Pana (w końcu sie kiedyś tam spotkamy :) )
I jeszcze inny temat, który rozważam już hmm... od paru dni co najmniej.
Mianowicie chcę przystąpić do spowiedzi generalnej. Czuję taką potrzebę, że jak się nie odczepię od przeszłości to ona będzie mnie prześladowała jeszcze długo. Wiele trzeba przebaczyć, zaakceptować i przeanalizować. Przedewszystkim dostrzec MIŁOŚĆ Ojca.