Napisz choć dwa zdania - usłyszałam ;-) Ciężko, skoro ostatnio nic innego nie robię, tylko piszę ;-)

A poważnie: cieszę się z tego pomysłu "przemodlenia katechizmu" w Roku Wiary. Dokładnie jego pierwszej części, czyli wyznania wiary. Będzie w odcinkach i nie całkiem po kolei, bo chcę sie wpisać w rok liturgiczny, a katechizm przyjął inną logikę. Ale myślę, że niczego w ciągu tych tygodni wyznaczonych 50 niedzielami nie zgubię (tylko 50 - zakładam przerwę na wakacje, od 30.06 do 01.09).

Cieszę się, bo robię to też dla siebie. Więc może starczy wytrwałości.

A poza tym próby opanowania zmian w życiu i kwestii ściśle bytowych dobiegają końca. Może wkrótce można będzie przekierować część zaangażowania na coś innego i ciekawszego. Na przykład studia ;-) Roczne na szczęście, podyplomowe ;-)

A zupełnie na marginesie: Bóg jest wielki. Tak ogólnie, bez uzasadnienia, bo sama nie potrafię skonstruować logicznej wypowiedzi w tej kwestii. Po prostu JEST WIELKI :-)

Ufff :-)