Pytania zadaje się wyłącznie o to, co budzi wątpliwości. Nie pyta się o pewniki.

Człowiek jest jak kolorowe szkiełka przepuszczające światło - Boga. To, co o Bogu słyszy i co o Nim mówi jest zabarwione nim samym. Takim jakim jest, z całym doświadczeniem życia. A szkiełka - jak wiadomo - są różne. Różowe, zielone, żółte... czasem szare, czasem brudne... Przejrzyste lub mleczne, popękane, załamujące światło... I czasem takie załamanie to dysonans, a czasem tęcza. Warto wiedzieć, jakim jest się szkiełkiem - w danej chwili lub zazwyczaj. Nie po to, by to zmieniać, ale by szukać prawdy o Świetle...

Czasem szkiełko zniekształci obraz. Ale czasem zadziała jak filtr w fotografii - wydobędzie, wzmocni i pokaże niektóre aspekty Światła...