Ewangelia? Nawet modlitwa to rzecz nieznana. Na stole stroik, który tylko rodzajem świecy przypomina o Bogu. Z chrześcijańskiego zwyczaju nie zostało nic. Najlepiej trzymają się te pogańsko-magiczne. O czekaniu na Narodzenie lepiej nie mówić.

Wprowadzać formę czy to co jest napełniać treścią? Bardziej może podstawową niż Narodzenie? Miłością, byciem razem mimo wszystko, z nadzieją że On przyjdzie między nas?

Przyszedł. Jako Miłość. Ta doświadczona, w zmęczeniu i oczach bliskich wypełnionych radością i pokojem.

***

Miłość zależy od nas. Zawsze możemy kochać...